Wczoraj została wkopana rura z gazu :
A że córcia urodzinki miała to jej zrobiłam torta :)
Dzisiaj natomiast historyczna chwila,pierwsze mycie okien :)No muszę powiedzieć że na raz tego zrobić się nie da :))
a ,że jakieś włosy sobie leżały,to na chwilę przeistoczyłam się w anielską pomywaczkę okien :))
Czy Wy widzice ,jakie ja mam brzydkie okolice ?
No cóż....
fajnie niedlugo dom bedzie gotowy :)))a brzytkie okolice? nic to posadzisz cos slicznego zelonego to i okolica bedzie nagla cudna :))))
OdpowiedzUsuńja tam wolałabym chyba wielki betonowy mur :))
OdpowiedzUsuńGosia mur wcale nie taki zly ;) posadzis przy nim dzikie wino czy inne pnacze i bedzie mur, bedzie zielono a przy winine to nawet kolorowo na jesieni ;))) ....
OdpowiedzUsuńJa osobisice nie lubie tych betonowych "segmentow"ktore ma np: twoj sasiad (widac na zdjeciach) ale lubie takie " mur" ktory jest otynkowany tak jak dom i ma polozona dachowke taka jak dom - wiesz cos takiego ja czasem w hiszpani mozna zoboaczyc :))
Ale narazie zycze powodzenie w budowie ..ogrod i reszta to zmartwienie na pozniej ;)) :))