piątek, 5 lutego 2010

Dzisiaj akcja - białe firaneczki,podejrzewam ,że to tak przejściowo,gdyż będą chyba żaluzje i firanki na karniszach,,,ale narazie niech wiszą :)
Powiesiłam je w 2 oknach w kuchni i w spiżarce
i drugie okno kuchenne:

W Kastoramie zakupiłam sobie dziś doniczki,16 zł sztuka,podobają mi się szalenie,na moje ziółka,czyli na rozmaryn,a mięta i melisa są zasypane śniegiem,muszę je wygrzebać :)
Firanki zakupione chyba 5 lat temu,wydałam wtedy na nie majątek,mają ręcznie szydełkowane kwiatki.






















Takie same firaneczki wiszą w spiżarce,która wciąż się zmienia,aż stanie się spiżarką marzeń......
:):):)

Wczoraj poczyniłam pierwsze rozmowy w Studio Kuchennym http://www.meble-biały.pl/ ,teraz muszę podejść aby podać wymiary kuchni,zrobimy jakąś wizualizację i wycenę.Ciekawe czy moja roczna pensja wystarczy :)))
Zastanawiam się też na kuchnią z Black Red White,oglądałam ostatnio ekspozycje i ceny były dość dobre.

2 komentarze:

  1. rzeczywiście Twoja spiżarnia zmieniła się :D zaczyna królować w niej porządek! Bardzo mi się to podoba. Ale jeszcze bardziej podobają mi się Twoje firaneczki. Są przepiękne! Gdzie Ty takie kupiłaś?
    Wasz domek teraz zaczyna naprawdę żyć...
    Pozdrawiam ciepło - Ewa
    ps. czekam na widok dalszych zmian. Z radością oglądam Wasze metamorfozy, a przy okazji sama przeżywam wszystko raz jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Droga Ewo,dziękuję za odwiedziny :))
    Szkoda,że nie prowadziłaś bloga jak to samo działo się u Was :)
    Firaneczki kupione w normalnym sklepie z firanami ,z metra,tam tez obszyte na wymiar :)) mi tez się bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń