Jutro drugi pracowity dzień :)
...a póki co...
wczoraj zakupiłam u Edyty /miejscowej królowej właścicielki pięknych szklarni i ich zawartości :)...więc zakupiłam surfinie,to znaczy ich sadzonki.Miało nie być kwatów w doniczkach,aby nie dokładać sobie pracy,aby się nie przywiązywać do siedzenia w domu i dodatkowych obowiąków...i dlatego,że nigdy tego nie robiłam.Ale koleżanki w pracy tak się podniecały tymi surfiniami,że i mi się udzieliło.Zakupiłam 12 sztuk,tak na próbę.Wczoraj o godz.23 stwierdziłam,że to dobra pora,aby je posadzić do donic :)
Starczyło na 3 doniczki,ozdobią więc 3 okna :)
Surfinie są piękne jak się rozrosną!
OdpowiedzUsuńBędę czekała na ich kwiaty;))
I na fotki kuchni już czekam z niecierpliwością:))