Drugim miastem był Cieszyn.O ile Wisłe znam już na pamięć...to w Cieszynie byliśmy pierwszy raz,zauroczyło nas to miasteczko,jest bardzo klimatyczne.Niestety po zrobieniu pierwszych zdjęć aparat odmówił posłuszeństwa ;(
Jeśli robisz to, sama … kradniesz lata swojego życia
1 dzień temu
Oj piękne widoki. Ten wodospad prawie jak... Niagara:) Zazdroszczę wszystkim, którzy mieszkają na południu i mają do gór przysłowiowy rzut beretem. Ja muszę całą Polskę przejechać, by się tam dostać. Za to mam zimny Bałtyk - że tak powiem - pod ręką. No i jak to zwykle bywa - mieszkając na Wybrzeżu, urlopy uwielbiam spędzać w górach. Pozdrawiam. Elka
OdpowiedzUsuńSuper foty z niedzielnego "wypadu",szkoda tylko,że aparat "nie wytrzymał tempa",ale rekompensatą był "wyśmienity obiad",dobrze mówię?....:):):)
OdpowiedzUsuńwyśmienity obiad ? ha,ha :))
OdpowiedzUsuńElu,ja tez lubię góry...ale wiesz jak to jest,zawsze się tęskni za tym czego się nie ma...i tak na okrągło :)))
piękne widoki i milutki wypoczynek z pewnością był pozazdrościć leniuchowania :)
OdpowiedzUsuń