sobota, 31 lipca 2010

Ciekawe czy ktoś z Was robił już ocet winny ? Ja właśnie nastawilam,bardzo prosto się robi a mianowicie zalewa sie rozdrobnione jabłka,wraz z gniazdami -zagotowaną wodą z cukrem- 3 dag cukru na litr wody
Przykrywa się czapeczką z waty i płócienka i czeka 4 tygodnie,potem filtruje i zlewa do buteleczki :)
....................
Wczoraj mimo,że deszcz lał tragicznie,był pracowity dzien na Jaśminowej pod kątem budowlanki
 
 
a potem....a potem mieliśmy gości z Wuppertalu :)
 
poczęstunek składał się oczywiście z chleba dopiero co wyjętego z piekarnika :)
na deser pucharek własnego pomysłu

na pucharek składają się :
1warstwa- banan+brzoskwinia
2 warstwa- pokruszone ciasteczka
3 warstwa - serek mascarpone+ żółtka i cukier
4 warstwa -gruszka
no i posypka orzechowa+listek mięty+plasterek limonki
no a my z siostrą zapodałyśmy jeszcze na górę sobie COŚ dodatkowo:) a to było alhoholowe,silnie truskawkowe,co przywiozła mi w prezencie,dziękować,dziękować

6 komentarzy:

  1. Oj, Gosiu chyba wypożyczę od Ciebie Twojego Roba ;) moje ogrodzenie ciągle w proszku, a tu już dwa lata minęły odkąd mieszkamy w swoim domku. Co Ty na to??? Podziwiam Wasze tempo prac. Pozdrawiam serdecznie :D
    Ewa
    ps. a u nas ciągle piękna pogoda (Rob pracowałby sobie w ciepełku :D a nie w deszczu i chlapie, jak u Ciebie)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuniu kochana,przemyślałam i zgadzam się...ale kogo Ty mi podeślesz na wymiankę?boję się sama być nocą w domu....zwłaszcza ,ze widzisz jak pada...a jak burze przyjdą?
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty naprawdę kochasz bardzo mocno swojego Roba, bo wyślesz go do najcieplejszego regionu w naszym pięknym kraju. :D :D :D Do łóżka na samotne wieczory najlepszy jest... kot :) mam dwa, więc jednego na ten czas wypożyczę, żeby Ci mruczał do uszka...
    buziaki :* Ewa

    ps. nadal wypatruję deszczu, bo mój trawnik jest już w stanie absolutnego zaniku :(

    OdpowiedzUsuń
  4. przekonałaś mnie :)
    u nas juz dzis upał od nowa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no to uzgodniłyśmy :D a co na to wszystko Rob???

    pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. to cos deserowe skojarzylo mi sie z pafraire (parfe), uwielbiam.
    Moze zapodawac rozmaite wersje:
    platki sniadaniowe, jogurt, owoce - jako sniadanie
    albo jako deser wlasnie:
    owoce, lody, budyn, bita smietana, likiery itd:)
    Super wyglada w wysokich szklankach.
    OO czasem jeszcze kostki z ciasta biszkoptowego albo galaretki. Tez mam gdzies o tym na blogu:)

    OdpowiedzUsuń