poniedziałek, 12 lipca 2010

Dużo się działo....np: zycie towarzystkie kwitło ,nie ma to jak babskie imprezy :)
 

i zdjęcia z innego spotkania,na którym zagościła Krysieńka z Danii
 
 
 
 
W ubiegłą sobotę wybraliśmy się Tetra Parku na Słowacji,mimoże to 270 km od nas bardzo chcieliśmy tam dojechac
 
...jednak droga do Zakopanego była tak zakorkowana...że płacz ogarniał.Za kolejnym zakretem...korki...za jeszcze nastepnym zakretem ...korki...az z wielkim bólem serca poddaliśmy się,decydując się na drogę powrotną do Krakowa i tam postanowiliśmy opluskac sie w tamtejszym Aqua Parku,co było zrozumiałe bo skwar był niewyobrazalny,a my jak wyszliśmy o 8 rano z domu,tak spędzilismy czas w samochodzie do grubo po 13tej.Jesli chodzi o krakowski Aqua Park,to byłam pozytywnie rozczarwana,bo pamietam go z czasów gdy powstawal,to było tam delikatnie mowiąc nudno,,,,a teraz tak się zozbudowal,doszło atrakcji że aż miło się przebywalo..więc polecam:)
Po chłodzącej kąpieli ruszyliśmy na Kraków:)
 
 
 
 
 

 
i jeszcze mały wgląd we włosy rude,które przetrwały tylko 24 godziny :) po czym po fali krytyki zostaly przefarbowane na popielaty blond,,,.nie wiem czy nie załować...
 Zdjęcia pochodzą z parku w Chorzowie,gdzie spotkaliśmy Karolinkę i Karlika,a Karolinka z ręki mi jadła :)

2 komentarze:

  1. Brawo, widać, że bawiliście się świetnie! Ciągle czekam na fotki z Twoją blond fryzurą. W tych rudościach uważam, ze bardzo fajnie Ci do twarzy. Z pewnością bardziej Cię odmłodził rudaskowy kolor, niż ciemny kasztan, który był dotychczas. Już sobie wyobrażam popielaty blond na Twojej głowie... Pozdrawiam "maniaczkę" aquaparków serdecznie ;)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Fiu,fiu,no nie powiem foty super i te z koleżankami(które tak się składa,że znam),jak i te z Krakowa,szkoda tylko,że plany Wam się pokrzyżowały,ale jak to mówią"nie ma niczego złego,żeby na dobre nie wyszło",macie co wspominac przynajmniej,bo nie było nudy:))

    OdpowiedzUsuń