poniedziałek, 27 września 2010

Zakupiłam jesienne piękne słoneczko czyli dynię
Pierwsze co z niej zrobiłam -to nastawiłam na nalewkę.W grudniu będę filtrować i przelewać do butelki,ale musi jeszcze leżakować az do końca czerwca.Czyli wyszło idealnie na rozpoczęcie wakacji.Po ubiegłorocznym sukcesie z nalewką z pigwy- rozkręcam się.W domu abstynentów robi się nalewki :) Podczas gdy Rob pozostaje w swych przekonaniach twardy ,mi smakują właśnie wszelkie nalewki,wina i kobiece trunki,szkoda tylko że trzeba byc po tym wstawionym...to takie beznadziejne.

i na życzenie blogowej koleżanki przepisik / z pół litra wódki :
1.obierać dynie,usunąć miąższ i pestki
2.pokroic dynię w kostkę
3.zalać wódką,zakręcić słoik,odstawić w chłodne miejsce
4.po 3 m-cach przefiltrować nalewkę i dodać syrop
5.syrop robimy : pół kg cukru+1 szkl wody,rozpuszczamy
6.energicznie mieszamy wódkę i syrop
7.przelewamy do butelki
8.wielkie otwarcie po 6 m-cach :))

8 komentarzy:

  1. oj...pokosztowałabym z Tobą tych nalewek:)) też lubię takie kobiece trunki...
    ostatnio u koleżanki próbowałam aroniowej - troszkę syropem zalatywała;) za to wiśniowa była pyszna ! ciekawa jestem tej dyniowej;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcesz przepis na placek z dyni? pyszny, podeślę Ci. Naprawdę paluszki lizać... W razie czego pisz na @

    OdpowiedzUsuń
  3. biurowa- dziękuję za wielkie chęci na przepis,ale powiem Ci,że mam parę książek z fajnymi przepisami,i pełno jest tego w necie,także niebędę Ciebie zamęczać :)) jakbyś zrobiła -to pokaż :)
    tara- no sama jestem ciiekawa smaku,zwłaszcza że nikt nie słyszał o takiej z dyni :))

    OdpowiedzUsuń
  4. oo to ciekawe :) pierwszy raz widzę takie coś ale mnie zaciekawiło :)
    Można przepiski prosić ?

    ps. anonim mnie nawiedził, i teraz mi dupę truje, strasznie irytująca dziewucha i przekręcająca wszystko wrrr

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. tara- no to dopiero pod koniec czerwaca,dam znać,,,oczywiście o ile wytrzymasz do tego czasu z blogiem :))
    poradnik domowy- anonim nie dorasta mi ani córce do pięt,takie jest moje przeczucie :)))
    a przepis już dodaję do posta :))

    OdpowiedzUsuń
  6. a to mi przypomniało, że jedną z rzeczy, które mój promotor robi naprawdę dobrze, to nalewka z pigwy :)
    macie może przepis na zupę z dyni?

    OdpowiedzUsuń