sobota, 28 stycznia 2012

Nasz dom w projekcie miał 3 łazienki,to znaczy 2 i toaleta dla gości / pisałam o tym juz wiele razy.Nasza przy sypialni wciaż jest "w lesie"
Ale dnia 11 grudnia 2011 zakupiliśmy nareszcie wannę,jest tez już kibelek i umywalka.



Prysznicu jeszcze nie ma,póki co chodzimy do dziewczyn :)
A dziś uszyłam w 10 min taką oto przecudnej urody firaneczkę
Porządku pilnuje oczywoiscie Lucuś:

A że z kotem trzeba dużo rozmawiać i dużo się z nim bawic,bo to ponoć go stymuluje i staje się mądrzejszy...to bawię się ..co robić.A on bardzo lubi maltretować swoją myszkę:

A najbardziej lubi absorbować swoją osobą gdy szyję,kroję:

Zwracam uwagę,na budowlę ,którą widac w tle ,która to powstała z pudełek.... na uciechę Lucusia.Ponoc to jest najbardziej rozpieszczony kot....czy ja wiem...
:)






A na marginesie,ten materiał na którym lezy kot,to ma być sukienka.Własnie się z nią męczę.Dół juz powstał,ale problemem jest góra czyli rękawy i dekolt,dla samouczka nie jest to takie proste :)

I jeszcze na koniec zaległe zdjęcia z grudnia,kiedy to przyjechała Krysia z Danii i była okazja
 do spotkania się :)

Ale jej włosy urosły,kiedys też miałam takie :(

4 komentarze:

  1. nie będę po raz kolejny marudzić, jak Ci zazdroszczę tego urządzania;) łazienka zapowiada się ciekawie - ładne zasłonki:)materiału kocisko nie podarło, bo sukienkę już podziwiałam:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tara wiesz co ? mam pomysł,urządzaj coś w domu od nowa :) zaskoczocz tym pomysłem męża,hihi,,,,no i oczywiście niech zasponsoruje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehehe, ja już się cztery razy urządzałam od nowa;) po każdej przeprowadzce;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lazienka bedzie super ...a zdjecia kota cudowne :))) jak zwykle :))

    OdpowiedzUsuń