wtorek, 5 czerwca 2012

Tak wyglądała niedziela w skrócie:





Potem po obiedzie pojechaliśmy na festyn,gdzie Robert miał grać w meczu.Po drodze zrobił mi parę zdjęć na bloga,więc ja jemu tez-wieśniackich przy aucie,takich co dają ' buraki' na NK przy swoich wypasionych furach ,zazwyczaj biedaki z Polski co wyjechali na zachód :)) To tak w ramach parodii :)


i juz na meczu /festyn nudny az głupio!



a tutaj po lewo syn Pawła,a po prawo syn Marzeny:

Dzisiaj Maja była na USG piersi,na szczęście wszystko dobrze,guzek ,który wymacała nie jest groźny.Przysłała mi potem zdjęcie ciasta ,jakie dziś upiekła,mieli gości :

A ja jej skromnie odpisłam,że nie tylko urodę ma po mnie :)

7 komentarzy:

  1. widzę przyprawy w użyciu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak,tak...dziadek miał potrzebę doprawienia naleśnika na pikantnie...jeszcze bardziej na ostro :)

    OdpowiedzUsuń
  3. na szczęście nie wszystkie guzki w piersi są grożne...ale trzeba się pilnować...i nie ufać lekarzom...mam przykład mojej mamy:( dobrze, że u Mai jest wszystko w porządku:)

    fajnie spędziliście niedzielę..tak rodzinnie..no i na meczu! ja tak spędzam każdą:))
    fotki przy furze wypasione! hahahah:D na NK nie wrzuciłaś?;))

    OdpowiedzUsuń
  4. znowu coś namieszałam, bo chciałam sprawdzić dlaczego nie aktualizuje mi się Twój blog..wywaliłam go i dałam od nowa...nie mam wcale miniaturki:( i wyskoczyło mi, że jest jakiś błąd w adresie URL, dlatego nie ma aktualizacji...
    no trudno...będę zaglądać z opóżnieniem;))

    OdpowiedzUsuń
  5. hm....już tez tak chyba ktoś miał,że mu się nie aktualizowało ,nie wiem o co chodzi ...
    Ty się nie śmiej z tą NK,moja koleżanka wyjechała na zachód i potem oglądałam jej zdjęcia-podwórko,a na nim dwa samochody- i tyle :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zaraz po maturze miałam guzek,wycięty dla świętego spokoju(coby w przyszłości niedajboze nie zasłonił czegoś groźnego). Teraz mam dwa,czekam na polepszenie stanu zdrowia(mam odpoczywać przy dwóch etatach i pracy 14 h dziennie ha ha ha ) i zabieg.
    Najważniejsze to się badać,ale w końcu mama pielęgniarka,więc ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosia, też mam znajomych, że wrzucają fotki z brykami...albo na tle nowych chat:D rozumiem takie normalne zdjęcia...ale takie snobistyczne, to mnie rozśmieszają:D

    OdpowiedzUsuń