Dziś natomiast mniej biegałam,ale za to po schodach /na Górze św.Anny/
Waga wyjściow 64 kg,przy wzroście 164 cm.
Przy moim zamiłowaniu do jedzenia....hm,nie wiem jak będzie :)
Zdjęcie sprzed chwili :
ps.słodycze jedzone sa natomiast bez oporów :)
puste opakowanie po drażach mlecznych uwiecznione :)
.....oj tam oj tam ,tej wagi wyjściowej teraz jak leżysz nawet nie zauważa się;)ps.NAJLEPSZEGO po raz któryś tam a co mi szkodzi?
OdpowiedzUsuńpo raz któryś-dzięki
OdpowiedzUsuń:)
Gosia w życiu nie pomyślałabym, że potrzebujesz zrzucać kilogramy! masz bardzo kobiecą figurę! wiesz, że Ci biustu zazdroszczę:))) w tych sukienkach i spódnicach z zaznaczoną talią wyglądasz super! no...ale każda z nas ma coś do siebie...ja przy wzroście 158 ważę niecałe 46 kilo...całe życie niedowaga;) daj ze dwa:)))
OdpowiedzUsuńto Ci zzdroszczę z jedzeniem,bo ja uwielbiam dobrze jesc :)
OdpowiedzUsuń