czwartek, 6 grudnia 2012

Ostatnie dni.....
                                   Dzisiaj mikołajki w pracy:
I Mikołaj w domu,czyli wymarzona mata silikonowa:
Z okazji Barbórki Basia przygotowała nam imieninowe sniadanie w pracy-zaskoczenie pełne!
A to wnuczka Basi-Majeczka:
Nasz Antoś od Moniki,prawie w tym samym wieku...mniam,mniam:
Shrekuś od Kasi:
A tu nasze szczęście:
Mój połamany step do ćwiczeń,który przyszedł DHLem uszkodzony i nie mogę się doprosić reklamacji...
Odpoczywać każdy może..
i sztrykować :
Przy kołaczu z makiem :


Wieprzowina w słoikach...mniam i wogóle bułka z masłem,zrobię jeszcze nie raz :

Piotrek od Mai na koncercie w Warszawie:

2 komentarze:

  1. Gosiu, kołacz wygląda smakowicie, aż się zaśliniłam po pas! Podziwiam zawsze Twoje zapały kulinarne i tym razem też! Zapachniało mi tą wieprzowinką w słoikach - mniammm, mniammmm!!! To mi przypomina stare, trudne czasy... Eh! No i to śniadanko w pracy - też tak bym chciała... ;-) Tym razem jedzonko totalnie zakrólowało. Chyba pójdę coś zjeść, bo zgłodniałam. :-D
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję kochana za odwiedziny :)
    Słoikówka jest smaczna i prosta,właściwie sama się robi :)
    Równiez pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń