niedziela, 27 października 2013


Tabela BMI
Z tego co widzę nigdy nie doszłam do nadwagi,a paniki sieję tyle ,że hoho :))
Poprawka-raz byłam na granicy z nadwagą,dokładnie rok temu.
Dieta moja warzywno owocowa trwała od poniedziałku,a ścisła już taka od wtorku do piątku.W tym czasie waga spadła 1,5 kg i powiem szczerze,że jak stałam w przymierzalni w sieciówce w piątek-to doznałam szoku.Jeszcze chwila a kupiłabym bardzo obcisłą bluzeczkę....ale chwila refleksji-znając życie to przytyję przezcież :) I nie kupiłam :))
W sobotę sponiewierałam swoje ciało totalnie jedzeniem śmieciowym ,spadłam na dno,dno i wodorosty :)) Była kupa słodyczy typu groszki mleczne,żelki,chałwa...aż po samą zupkę chińską.
Dziś przy niedzieli grzecznie na śniadanie tylko grejfrut,a gdy zostałam zaproszona do rodziców na obiad-wcinałam go az mi się uszy trzęsły.No raz na tydzień chyba można zjeść tradycyjny obiad :))
Wklejam filmik o efektach zdrowego odżywiania,dziewczyna jak dla mnie zbyt religijna,ale -prawdę mówi :))
Ja nigdy nie przejdę na odżywianie tylko witariańskie,zbyt bardzo lubię jesć tradycyjnie,ale bardzo je popieram :)
Jako,że jesień u mnie tradycyjnie druty idą w ruch :)) brakuje jeszcze ,żebym do maszyny przysiadła,ale to myślę lada dzień :))

11 komentarzy:

  1. TY zjadlas zupke chinska?? Koniec swiata..

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak to już chyba wnet ten KONIEC ŚWIATA......;)

    OdpowiedzUsuń
  3. czasami trzeba się sponiewierać,bo nadgorliwość gorsza od faszyzmu:)
    tak mówią,ale teraz sobie myslę,że od faszyzmu to nie ma chyba już nic gorszego

    OdpowiedzUsuń
  4. .....też tak myślę Gosia,a tak na marginesie -Ty i konserwanty?

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też lubię jeść i przyznam się szczerze, że jem niezdrowo;)
    co do wagi, to jestem takim dziwnym przypadkiem, bo całe życie pod kreską tzn. z niedowagą;)
    w tym roku w końcu osiągnęłam normę, ale za to dupsko za duże, więc coś tu jest ze mną nie tak;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. e tam,jakie dupsko-coś tu oszukujesz :))
    jakbym ja miał niedowagę...już wiedziałabym co robić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hahaha, Gosia, no właśnie jadłam co chciałam i nigdy nic nie przybywało, a w tym roku od wakacji już 5 kilo! zaczynam podejrzewać, że to ten wiek mnie dopadł;) hormony zaczynaja mi walić;)

    OdpowiedzUsuń
  8. słuchaj ,ale jak jeszcze z psychiką jest wszystko dobrze,to bądź dobrej mysli haha

    OdpowiedzUsuń
  9. z psychą chyba ok...choć jestem coraz bardziej roztrzepana:D

    OdpowiedzUsuń
  10. nie no roztrzepana,to ja bywam często!
    Już dawno temu bywało,że torebki szukałam po całym domu ,mając ja na ramieniu :)

    OdpowiedzUsuń