Byliśmy dziś pokarmić kaczki.Specjanie wziełam to pod uwagę,bo tydzień temu spacerując widziałam ile biednych,kaczek podpływało,pewno licząc ,że coś dostaną.Już sama nie wiem,czy można je karmić chlebem,bo w necie zdania podzielone,jedni piszą,że tak,ale tylko w duże mrozy,by ich nie rozleniwiac,a inni podaja,że kaczki po tym boli brzuch,żeby dawać gotowane warzywa,ziemniaki.Swoją droga-to kaczki im powiedziły ,że mają problemy gastryczne??
Jakiś czas temu,może ok 2 tygodnie wsadziłam czosnek,całą grządkę,ciesze się ,bo uwielbiam dodawać czosnek do większości potraw.
A królewicz Lucuś relaksuje się w każdej pozycji i wielu okolicznościach :))
jakby im ten chleb tak szkodził, to już by dawno wyzdychały, bo od lat wszyscy je nim karmią;)
OdpowiedzUsuńa Lucuś, to cwaniak:D
p.s. dzięki Gosia za obronę na Modnych inaczej;) ja tam nic już nie wpisuję, żeby nie karmić troli;)
No tak własnie myślę z kaczkami,jeszcze nikomu się nie poskarżyły przecież.
OdpowiedzUsuńA ta Aleksandra to porąbana małolata pewnie,szukająca poklasku tanim kosztem
uwielbiam karmić kaczki! ja znam taką wersję, że raczej nie powinno się im dawać świeżego chleba, a czerstwy/suchy. Dlatego zawsze się z nimi dzielę, tym co zostaje niezjedzone w domu i specjalnie zasuszone, żeby się nie zepsuło zanim kaczki dostaną:)
OdpowiedzUsuńGosia wampiry nie maj a szans u Twoich bram:)))
OdpowiedzUsuńLucka uwielbiam...ale to wiesz:)))
Ola-tak,czerstwy a nie świeżyzna :))i nie spleśniały,wiadomo :)
OdpowiedzUsuńMargo-haha,nie pomyślałam o tym,faktycznie wampiry okiełznane,ale ciekawe czy te energetyczne tez,bo tych szczególnie nie lubię :)
energetycznych wampirów też nie lubię;)
OdpowiedzUsuńDokładnie dziewczyny,macie rację z tym karmieniem kaczuszek chlebem......sama jak tylko mogę to też dokarmiam chlebem właśnie(suchy i bez pleśni),a Tara ma w 100%rację,popieram.
OdpowiedzUsuńJak kaczki pływają po rzece,to chyba cokolwiek się wrzuci,ziemniaki ,warzywa to chyba pójda na dno??
OdpowiedzUsuń