Jako,że było stosunkowo ciepło a niebo błękitne,wybraliśmy się do ZOO w Chorzowie.Nasze w Opolu jest ładniejsze,jednak tam częściej bywamy,a tu tez jest przesympatycznie. Duzo ludzi na spacerach,wielu biegaczy,rolkarzy,rowerzystów,entuzjastów kolejki linowej nad parkiem chorzowskim.
Na obiad bar sałtkowy z dokładką.
Po powrocie do domu odkrycie-pierwsze kwiaty!! Juuuhu !
Nowe otwarcie newslettera!
6 godzin temu
Podobno to w Opolu ladniejsze, podobno, bo nie bylam w nim od barrrdzo dawna. Obiecalam sobie, ze wybiore sie na kilka dni do Opola i nadrobie zaleglosci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jedź,jedź...po remoncie jest ślicznie
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńPogoda rzeczywiście zachęca do spacerów na świeżym powietrzu. Krokusy ślicznie zakwitły - mam nadzieję, że tym razem to już zapowiedź prawdziwej wiosny. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKwiatki!!! Może mi pomogą, bo coś zamulona chodzę ostatnio...Przesilenie wiosenne mnie dopada;)
OdpowiedzUsuńA w Chorzowie raz byłam! W ZOO niestety nie, ale za to tą kolejką jechałam:))
ModeMoiSell- dziękuję !
OdpowiedzUsuńEwa-z krokusó nie mam jeszcze fioletowych,coś się ociągają
Tara-kolejką to podejrzewam,że jechałaś jeszcze przed remontem,teraz jest w formie wagoników.Tamtą tez jechałam i były to moje najgorsze chwile w życiu,myslałam,że zaraz zemdleję i wpadnę do lwa :)))
No! Taką krzesełkową jechałam! Jak byłam chyba w ósmej klasie:D
OdpowiedzUsuńSuper było:D
Ja ma tylko porównanie miedzy krakowskim i chorzowskim , wole jednak chorzowskie ;)
OdpowiedzUsuńczyli krakowskie Zoo takie sobie...wnioskuję :)
OdpowiedzUsuń