Dwa dni z nowego tygodnia minęły dość szybko.Wczoraj poprosiłam doktora W,żeby mi zrobił USG prawej nogi i sprawdził przepływ żylny,bo mnie noga boli już drugi tydzień.Wszystko dobrze,zakrzepica jeszcze daleko :) Najprawdopodobniej ból jest po bieganiu,coś źle zrobiłam,słaba rozgrzewka czy coś podobnego.
Dziś rano,przed pracą po włączeniu TV byłam pewna ,że w stosunkach Ukraina -Rosja będzie już tylko siwy dym,a ja dostanę powołanie na linię frontu ,aby zaopatrywać rannych.Osobiście też odnoszę wrażenie,całkiem tak samo jak pani Merkel,że jeden pan stracił kontakt z rzeczywistością.
Na szczęście na linię frontu nie wybyłam,poszłam do pracy stacjonarnie :)
Po pracy poszliśmy do kina na film o płk Kuklińskim.Film bardzo dobry,wart uwagi,jestem cały czas pod wrażeniem jego historii a od dziś Ryszard Kukliński jest moim mego bohaterem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gosia,nic tylko się cieszyć,że nie masz zakrzepicy.Z kolei jeżeli chodzi o tego "pana" który stracił kontakt z rzeczywistością też tak uważam jak na pewno wiele innych ludzi,u nas też tacy są.......:)
OdpowiedzUsuńu nas chyba nie są aż tak niebezpieczni
OdpowiedzUsuńOj taki jeden też jest niebezpieczny,uwielbia skłócać itd.itd............
OdpowiedzUsuńSiwy dym , na szczęście , jak cały czas egoistycznie myśle , to nie dotyczy mojego pacyfistycznego kraiku.... Z drugiej strony mnie tez mogą "zmobilizować " ale wtedy poproszę o azyl polityczny , bo jestem zatwardziałą pacyfistką ;)
OdpowiedzUsuńFilm chętnie obejrzałabym , choć póki co cały czas twoerdze ze jest raczej kontrowersyjnych bohaterem ....
Pamiętaj o rozciąganiu się ! Przykurcz pasma biodrowo - piszczelowego jest dość czestą przypadłością amatorów ... Wynikająca z braku bądź złego rozciągnia !
Pozdrawiam ! Informuj , kiedy w Kamasze ;)
poczytałam o kontuzjach i najbardziej mi pasuje tzw. shinsplints,aczkolwiek juz przeszło praktycznie do zera.Ale masz rację-rozciąganie !!
OdpowiedzUsuńJa tez jestem pacyfistką z przekonania i w kamasze ni cholery :)
Co do Kuklińskiego to po filmie jestem jeszcze bardziej zauroczona jego osobą,nie widzę cienia kontrowersji-obejrzj film jesli będziesz miala możliwość,koniecznie.
Chyba wojna nam nie grozi, bo mój mąż żołnierz nic nie mówi;)
OdpowiedzUsuńZa to dopadła go niemoc stąd moja nieobecność w sieci...ale odpukać już zdrowy, tylko pilnować się musi - ciśnienie mu skacze:/
Gosia, dobrze, że u Ciebie wszystko ok. Ja staram się zawsze rozciągać po kijkach czy brzuszkach,
Wiem od lekarza sportowego, u którego z synem byłam, że rozciąganie zapobiega kontuzjom:)
cisnienie można ustabilizowac zupełnie-nie biorąc leków-a tylko zdrowym stylem zycia.
OdpowiedzUsuńtakże wyciagaj go na te kijki,czy spacery,zdrowe jedzonko bez tłuszczu soli itd,duzo sexu i mało alkoholu...i minie :)
jeszcze do tego seksu, to się przekona, ale z resztą gorzej;)))
OdpowiedzUsuń