czwartek, 19 marca 2015

Dwa szybkie dni w Warszawie,17 i 18 marzec u naszych córeczek :)
Pierwszego dnia zajęcia w podgrupach,my z córą na Białołęce,a R+K na Pradze.Ja przeszłam małą metamorfozę,córa jest wszechstronnie przeszkolona więc miałam uzupełnianie rzęs,manicure hybrydowy,hennę i makijaż dzienny :))
Drugiego dnia wspólny obiad i pożegnanie K,poleciała do Paryża.





 Gdy to piszę to nasz K stąpa już po francuskiej ziemi,oby jej się poukładało :)
Po Warszawie podróżowałam autem,autobusem ,tramwajem ,metrem ,a nawet nową linią metra,która jest piękna ....ale i jest bardzo,bardzo głęboko osadzona ! przerażające,ale w końcu biegnie pod Wisłą :)
W tramwaju uratowałam tyłek pewnej dziewczynie,która mało tego,że płakała do telefonu,bo jak wnioskowaliśmy na święta chłopak ją olał-i nie przyjedzie,to jeszcze jechała na gapę.Po kryjomu podałam jej mój bilet do kontroli :)
U córy jadłam zamówione na wynos sushi,bardzo smaczne,różnorodne ,ale-opóźnione o 1,5 h  -cóż ...stolica i korki :))
Po jedzonku poszłyśmy na nocny spacer-tylu biegaczy na raz dawno nie widziałam ,super !

26 komentarzy:

  1. Widzę, że się rozbijałaś po moim mieście! :)
    No i faktycznie się wylaszczyłaś. Świetnie, że córunia ma takie umiejętności. W ogóle widać, że wszyscy jesteście sobie bliscy i fajnie wam było.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. p.s. łatwiej pewnie przejechać metrem, szczególnie nową linią, jak się na chwilę wpada do Warszawy, niż jak się tu mieszka. Moja mama już jechała, ale to właśnie u niej trasa do centrum. Ja bym musiała specjalnie pojechać, żeby się przejechać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie wiedziałam ,że rozbijam się po Twoim mieście :))
      nową linią jeszcze pojedziesz,przyjdzie taka potrzeba hihi,zerknij sobie na te najdłuższe ruchome schody w nowoczesnej Europie :)

      Usuń
  3. Wow, dziewczyny, wyglądacie jak siostry:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super macie dziewczyny! Skóry z Was zdarte!!!:D
    No i jaka pociecha - córa Cie podrasowała ze wszystkich stron, hihihi:))) Mnie, to Młody jedynie o siwe włosy przyprawia;))

    I naprawdę jak siostry wyglądacie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak się ułożyło,że faktycznie córy do nas podobne :)
      Twój młody ma potencjał,nic się nie martw :)

      Usuń
    2. Staram się nie martwić;)
      Ciężko nastolatka zbuntowanego wychować;)

      Usuń
    3. oooo,to minie jak po flegaminie ,zobaczysz ,zresztą,on ma dobry przykład z góry :))

      Usuń
  5. Rozumiem ze jedna córka naturalna druga w dobytku razem z partnerem od super pomysłów dla babci ?!?!
    Blondynka piękna i bardzo do ciebie podobna . Bo w drugiej podobieństwa nie widzę .
    Pełny tunning w tej stolicy ;);) przeszłaś :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,moja rodzona córka tylko blondyna,druga faktycznie jak piszesz w dobytku z partnerem, jej matka mieszka na naszym osiedlu,ale nie interesuje się, co się z córką dzieje :)

      Usuń
    2. U mnie też pomieszanie w rodzinie - my z bratem mamy innego tatę niż siostry;)

      Usuń
    3. Ale matka jest tylko jedna :))

      Usuń
    4. Fajne dziewczyny . Oboje podobieństwa sie nie wyprzedzę ;)
      Cóż ... Nie komentuje tej sytuacji , ale myśle ze dzięki temu jej relacje z ojcem są lepsze i bardziej docenia i jego i ciebie . I wasza 4 na tym zyskuje !
      A twój partner ma u mnie wiele wiele szacunku . Nie za twoja garderobę , domy które buduje , ale za to ze stać go za takie niekonwencjonalne gesty jak z tym wózkiem :)
      Pozdrawiam was serdecznie . Może jak wy sie wybierzecie do tej Francyji to przez Lukzemburg

      Usuń
    5. A ja myślałam,że tą garderobą Cię kupił....haha,żartuję :)
      W kwietniu będziemy parę dni w Niemczech,można by podjechać do Paryża do K,ale te wielogodzinne przemieszczania się samochodem są prawdziwą udręką :( Relacje na razie mamy przez skype.

      Usuń
    6. No co Ty Powiesz ?!?!

      My Gdzie tylko sie sa to autem , ta niezaleznosc ... Nawet Hiszpania1750 km transportém własnym ... Do Pl tez tylko autem 1200 km 10 h jazdy ...

      Usuń
    7. Przekaż K że w Paryżu funkcjonuje taka grupa na FB - koleżanki paryżanki
      Dziewczyny sie wspierają wymieniają informacjami gdzie co za ile który lekarz co warto załatwić gdzie taniej wynająć itp

      Ta sama dziewczyna co zakładała tamta grupę , mieszka teraz w Lux i założyła u nas. I wiem ,ze dla wielu jest to ogromnym użytecznym źródłem informacji . Zwłaszcza na początku

      Usuń
    8. a to fajnie,przekażę jej....aha,czekaj,ona jak i ja nie ma fb ,haha :)))
      ale jest tam pod opieką i dostęp do informacji jest :)

      Usuń
    9. To czas założyć FB
      ;)
      Ja tez nie nam ....

      Usuń
    10. ja nie założę,a K też nie ,jesteśmy anty portalowo/społecznościowo :)
      mi wystarczy tutejszy blogowy ekshibicjonizm :)

      Usuń
    11. Załóżcie w końcu tego fejsa! :D

      P.S. Matka jest tylko jedna;)))

      Usuń
    12. mi się zawsze przypomina ten kawał o flaszce w lodówce :))

      Usuń
  6. fajna z Was ekipa :)) Córka zdolniacha, zrobiła Mamcię na bóstwo :) Ślicznie wyglądasz ! Swoją drogą bardzo przydatne umiejętności posiada Maja (szkoda, że nie mam takiej siostry)
    A dziewczyny jak w ogóle się dogadują ? W porządku ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak,dogadują się /polski,angielski,minimalnie francuski :))
      Dzięki za miłe słowa !

      Usuń
  7. czyli wyczuwam między wierszami, że tak średnio chyba. Wiadomo, nic na siłę, byle poprawnie. Faktem jest, że to dość specyficzna sytuacja, w której przyszło wam żyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ,no -nie pisałam między wierszami ,źle zrozumiałaś:)
      Dogadują się normalnie zupełnie ,znają się od urodzenia.

      Usuń