niedziela, 21 czerwca 2015

U nas w niedzielę często jest tak,że R chce spędzać czas między ludźmi,w tłumie-z racji tego,że w pracy ,ma ograniczoną ilość ludzi....a ja na co dzień mam kontakt z niezliczona ilością obcych ludzi...więc chcę do natury :) I weź tu znajdź kompromis :)
W ramach obcowania z naturą przebiegłam się więc 7 km,w lekkiej mżawce ,było świetnie.Potem pojechaliśmy w tłum ,do Katowic.Odbyła się akcja-strój kąpielowy. Znaleźć dla mnie bikini,to jest sztuka.W tamtym roku już myślałam,że znalazłam ideał na lata....sportowy Nike,jednak to też nie jest to,nie podobam się sobie w nim do końca,zbyt dużo też zasłania,przeszkadza to przy opalaniu.Dziś akcja zakończona pozytywnie, Calzedonia ma w ofercie i duże rozmiary i możliwość kupna osobno góry i dołu,o co mi chodziło.Może góra zbyt wiele odsłania,nie lubię tego na maxa,ale męskie oko stwierdziło,że OK.Jak na ogrodniczkę przystało,strój kąpielowy w kwiatki :))
Tak dawno nie jadłam pizzy,może pół roku,więc bez poczucia winy weszłam do Pizzy Hut :))Zaspokojona jestem może na nast pół roku :)
A jak u Was dziewczyny ze strojami kąpielowymi ? przygotowane na lato ???

17 komentarzy:

  1. Ja wczoraj z dziewczynami zrobiłam pond 10 km z kijami w niezłym tempie, a potem jeszcze tańce do północy na festynie :-))
    Co do stroju to tego lata korzystam ze starych zapasów. W ubiegłym roku kupiłam jednoczęściowy ale w sumie mało go ubierałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam fb ani instagramu,ale wczoraj przez Twojego bloga podglądałam Cię na instagramie :) świetne zdjęcia !
      z kijkami właśnie też widziałam :) a nie myślałaś o kroku na przód ,o bieganiu ?
      fajnych masz facetów w domu,przystojniaki !

      Usuń
    2. Załóż se w końcu tego fejsa!;)))

      Ja siedziałam znowu w domu, bo mąż mój się uczył do egzaminów - szkołę w końcu kończy. :))

      A strój mam! A Twój podoba mi się bardzo, bo lubię kwiatowe wzory! Pokażesz się?:D

      Usuń
    3. Całe ubiegłe lato biegałam. Jesienią dziewczyny namówiły mnie na kije no i wpadłam, a że towarzystwo najlepsze to na razie nie zrezygnuję :-))

      Usuń
    4. Tak własnie myslałam,że w dużej mierze o towarzystwo idzie ,nie dziwię się :) znaleźć fajne osoby do spartu to sztuka!
      Ja nie mam z kim biegać,koleżanki nie są zainteresowane,a z obcymi z miasta co są zainteresowani jakoś nie chcę,pewnie obstawiałabym ogony :))

      Usuń
    5. Tara- ja w tym stroju będę chyba się oswajała na bezludnej wyspie haha,potem dopiero pokażę się światu.Pół piersi odsłonięte to dla mnie wyzwanie,aczkolwiek mój R mówi,że jestem zacofana...więc podejmuję wyzwanie

      Usuń
    6. hihihi, jak Ci facet mówi, że jest ok, to się nie czaj! a co tam! jak to moja mama mówi "po 40-stce, to nasze ostatnie podrygi" i trzeba wywalać co mamy na wierzch:D

      Usuń
    7. E....ja w te podrygi ostatnie nie wierzę,mam zamiar szaleć dość długo :))

      Usuń
  2. Bardzo lubię kwiatowe printy, nie tylko na ubraniach:)
    Śliczny strój.

    OdpowiedzUsuń
  3. Napisałam sie komentarza i gdzie go wcięło ?!?!?!
    Ok . Napisze raz jeszcze :):)
    Kompromis jedynie cie ratuje - u nas tez konflikt interesów - ja i dziewczynki chcemy jeździć na wycieczki w weekendy mój mąż często w podróży to wolałby w domu posiedzieć , zreszta on tez z natury domator ;)
    Brawo za bieganie !
    Jak przebiegałaś 7 to teraz czekam na te koziołki :):)
    Bi zawody zawsze biega sie lepiej - lżej -czyściej i dalej :):) wiec dasz radę :):) trzymam kciuki , motywuje i czekam na pochwalenie sie !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna,Anna....Ty mnie przeceniasz z tym bieganiem :) jeśli pisząc koziołki masz na myśli coroczny bieg w naszym mieście,to już się odbył .Mnie skutecznie zniechęciły wyniki z tamtego roku ,gdzie pierwsze miejsca obstawili Kenijczycy,to strasznie demotywujące.Nie wiem kiedy dojdzie do moich pierwszych w zyciu zawodów,bo na razie patrząc na czasy -to ja biegam na 5 km dokładnie tak samo jak ludzie na 10 km,także żółwikiem...żółwikiem :))
      Ale nie poddaję się,cały czas do przodu !

      Usuń
    2. Witaj w biegowym świecie , to że Kenijczycy biegali w jakimś tak Kędzierzynie - Koźlu to chyba powód do dumy i ważności zawodów ;)
      Bo głupio piszesz - gdybym miała sie przejmować ze rekord świata w Maratonie przyda czarnym i ze jest wyśrubowany w okolicy 2h , a ja nie potrafię sie zbliżyć do 4h to wogole nie powinnam biegać .... Na pudle chcesz stawać ?!?! Dobiegnij - zobaczysz ,jaka będziesz z siebie dumna :)

      Usuń
    3. Czy ja wiem,czy Kenijczycy to powód do dumy,przeciez oni nie tylko obstawiali K-Koźle,oni transferem przed miasta i wioski,zawsze to sposób na zarobek,małym wysiłkiem dla nich ,:) Może kategorie byłyby jakimś rozwiązaniem.
      Zgadzam się,że samo dobiegnięcie to już sukces :)) kiedyś nastąpi pewnie.Aczkolwiek jest też filozofia ,za którą przemawia sama radość z biegania,bez pomiarów,bez zawodów itd
      Słucham teraz wiadomości,że USA rozmieszczą w Polsce czołgi i artylerię....czy to warto robić plany ?
      Hahahaa ,żartuję :))

      Usuń
  4. Gosiu, prezentacja stroju bez Twojego zdjęcia w nim? SKANDAL! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki byłby skandal jakbym się w nim pokazała :)))
      haha...
      Znając życie,to pewnie jeszcze tu się pokaże na mnie,z jakiegoś wypoczynku nad wodą :)

      Usuń
  5. A zatem czekam...
    Anonim, ten życzliwy ( od samic ;) )

    OdpowiedzUsuń