Girona i Figueres zaliczone,kolejnym punktem było zwiedzenie jednej z najpiękniejszych miejscowości Costa Brawa.
Tossa de Mar leży w zatoczce otoczonej skalistym wybrzeżem,bez wątpienia jedno z piękniejszych miejsc jakie sama kiedykolwiek widziałam.
Do Tossy dostałyśmy się malowniczą drogą morską.
Ciekawym punktem zwiedzania był spacer wzdłuż murów obronnych,które swego czasu miały chronić przed piratami z Afryki.
To na pewno miejsce o którym się myśli będąc już daleko...
Tossa de Mar była pierwszą miejscowością w Hiszpanii ,w której w 1989r całkowicie zniesiono korridę.
Dziś jest miejscem kongresów ekologicznych Unii Europejskiej.
.
Plaża jak na większości wybrzeża piaskowo-żwirkowa,woda dzięki usytuowaniu w zatoczce stosunkowo ciepła,bardzo czysta.....kąpiel to sama przyjemność.
cdn..
Rety, jak miło, jak cudnie, letnio i słonecznie. Świetnie wyglądasz w tej scenerii, relaks służy każdemu, a Ty wręcz promieniejesz na tych zdjęciach :) Tęskno mi za takim słońcem. Buźki
OdpowiedzUsuńDzięki Asia za miłe słowa :))
Usuńsceneria była piękna faktycznie,szkoda ,ze tak krótko :)
Gosia jaka modnisia :))) Idealnie wyczułaś trend frędzli :)
OdpowiedzUsuńświetne miejsce, zdjęcia mówią same za siebie :)
Nie cierpię naśladować trendów, raz dwa trzy -frędzle,wszyscy zaczynamy nosić :))
Usuńbrakowało mi błękitnej sukienki,taką znalazłam ,aczkolwiek ona bardziej pistacjowa chyba :)
Tam jest przecudnie!
OdpowiedzUsuńA Ty, Gosiu wyglądasz kwitnąco! Przez sam zakaz korridy ( abstrahując od urody tego miasta) już kocham Tossa de Mar :) (mimo że nigdy nie byłam w Hiszpanii)
To miasteczko ma wyjątkowy klimat,a korrida to szatański wymysł,co prawda to historia Hiszpanii aczkolwiek godne to potępienia dla mnie
UsuńAch ta Hiszpania!
OdpowiedzUsuńByłam ale na wybrzeżu kwiatu pomarańczy, polecam! ;)
Fajnie tak na rowerku spędzić czas ;)) Dlatego prawie zawsze rowery zabieramy ze sobą..
Pięknie Gosiu wyglądasz!
PS. Szkoda, że się nie spotkałyśmy, ale wierzę że jeszcze kawę wspólnie wypijemy!
Prędzej czy później się spotkamy :)
UsuńA tego wybrzeża nie znam,nawet nie słyszałam,ale Hiszpania ma dla mnie jeszcze wiele do odkrycia ,z czego sie cieszę :))
Na rowerze było bosko,wypożyczyłyśmy w hotelu,10 euro za 3 h. Gorzej się wracało,bo pod wiatr :))
Ależ tam pięknie!!! Prawdziwe wakacje marzeń :D!!!
OdpowiedzUsuńtak,wakacje jedne z lepszych :)
UsuńFrędzle widzę! Widzę frędzle!!! Super kiecka!:D
OdpowiedzUsuńJacieee!!! Ta wycieczka była świetna! No i z córą! Że jak siostry wyglądacie, to nie będę się powtarzać:D
Pięknie tam.. I na tej ciepłej plaży bym poleżała... i po tych murach połaziła... Może kiedyś;)
Na razie dzięki za widoki!!! :D
widoki jeszcze pokażę,aczkolwiek zdjęcia i tak nie oddają klimatu :)
Usuńco zaskakujące na plaży wcale tak dużo nie leżałyśmy,ciągle w ruchu :)
Ja to bym na tej plaży leżała! Lubię się wygrzewać:D
Usuńpowiem Ci,ze nie było kiedy,tyle atrakcji do ogarnięcia :)
UsuńGosia!!!!!!!!!! Zniknęłaś mi gdzieś z pola widzenia jakiś czas temu (przerwa w blogowaniu? ) i gdybym nie zauważyła komentarza u Joanny Giovanny to bym zapomniała o Tobie. Fajnie, że jesteś znów, będę zaglądać do CIebie. Piekne miałaś wakacje jak widać, super. POzdriawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrzerwy nie przewiduję ,chyba ,ze nie przewidziane przeciwności losu :))
UsuńDziękuję za odwiedziny i wpadaj jak najczęściej !!
pozdrawiam :)
Cudne klimaty... Cudne widoki. Ach...
OdpowiedzUsuńPięknie Ci we frędzlach, córka urodziwa - baaardzo i bardzo do Ciebie podobna.
Buziole!!!
tak,klimaty wyjątkowe :)
UsuńJaki ten świat jest piękny,powiedz sama.....