Moje tegoroczne Hallowen już się skończyło.O mały włos by się nie odbyło,bo miałam różne sensacje zdrowotne w nocy...ale ostatecznie dziewczyny przyszły i spędziłyśmy fajny wieczór :)
Bo ja moja droga chora byłam i nie miałam siły i nastroju.Od 3 w nocy walczyłam z niedyspozycją żołądkowo-jelitową,nie spałam pół nocy,a w pracy do 14.30 myślałam,że już nie wysiedzę,bo nie wyspana :)) i tak,że 2 rodzaje ciasteczek upiekłam to jestem dumna :))
w tym roku jakiś bardziej okrojony skład ?
OdpowiedzUsuńtak ,niestety.
UsuńAle ,coroczny bal przebierańców dopiero w grudniu,także myślę,że wtedy będzie liczniejsza zabawa :)
Aparatki!!! Poszalałabym z Wami!!! :)))
OdpowiedzUsuńGosia, coś się tak słabo przebrała! Jest okazja, trza korzystać!;)
Bo ja moja droga chora byłam i nie miałam siły i nastroju.Od 3 w nocy walczyłam z niedyspozycją żołądkowo-jelitową,nie spałam pół nocy,a w pracy do 14.30 myślałam,że już nie wysiedzę,bo nie wyspana :)) i tak,że 2 rodzaje ciasteczek upiekłam to jestem dumna :))
UsuńJak to fajnie mieć takie towarzystwo do zabawy, super pomysł i aranżacja :) Dołączyłabym do Was :)
OdpowiedzUsuńtak,jak się krzyknie hasło-impreza,to zawsze ktoś się znajdzie :))
UsuńAsia ,zawsze do Kędzierzyna możesz podjechać :))
Każda okazja jest dobra by trochę poszaleć :-))
OdpowiedzUsuńoczywiście !
Usuń