Żeby nie było ...nie rozpijam własnej babci,tylko kieliszeczek był podawany do potrawy :)) A swoją drogą jak to fajnie stuknąć się na zdrówko z babcią !
Przeglądałam zdjęcia od ostatniego razu,gdy tutaj byłam...no i nie wiem czemu,ale większość oczywiście przy jedzeniu :))
Parę ujęć z ostatnich dni:
Miłych wiosennych dni dziewczyny,pozdrawiam !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Najpierw masz boksa za to, że tak często Cię nie ma!:)))
OdpowiedzUsuńI widzę, że nie tylko jesz, ale i skaczesz, biegasz, odwiedzasz rodzinkę!;))
Babci, to pozazdrościć zdrowia!Też stuknęłabym się z nią taka naleweczką!
No! I wpisuj coś tu częściej. Nie opierdzielaj się! ;)))
Fajna ta kiecka z Małą Mi!!!!:)))
Zastanawiałam się nad sukienką z Małą Mi,czy nie jest zbyt infantylna...ale zauroczyła mnie i tyle :))
UsuńCo do nalewewczek w starszym wieku,osobiście uważam ,że powinny być zalecane na każdej wizycie lekarskiej,odprężają,uspokajają,wyciszają,pobudzają krążenie,pomagają usnąć....
Kurcze tak się rozpisałam,że chyba sobie zaraz grzańca podgrzeję :)
Gosiu, ale Ty kwitniesz ! Normalnie rozkwitasz wraz z wiosną ! Tylko proszę Cię bardzo: nie zapominaj o nas ! Martwiłam się znów taką długą Twoją nieobecnością na blogu !
OdpowiedzUsuńKobiety kwitną na wiosnę...ale co tam ja,zobacz jaka moja mama rozkwitnięta hihi,że nie wspomnę o babciuni :))
UsuńJak mnie tak prosisz ,żeby nie zapominać...to chyba ulegnę :)
Jejku czy Wy obie z sister powariowałyście?..........bez dalszego komentarza.Porozmawiamy sobie niesforne córeczki:)
UsuńWow sister :)
OdpowiedzUsuńty to masz geny i urode po babci :)laski!
Nie badz taka skromna z ta wiosna,ty kwitniesz przez cale 4 pory roku!
:)
mmmmmua :)
P.S.
OdpowiedzUsuńMamita nasza rozkwitnieta bo tez po babci :)
Czyli rozkwit pierwszego stopnia;)
Siostra... rozkwitam, rozkwitam..Ale zgodnie z peselem to raczej przekwitam ;)
UsuńTo nie jest "prima aprilis"")ten już minął:)
UsuńGosiu no nareszcie jesteś :)Babcia przeurocza, przypomina mi moją teściową. Też naleweczką nie pogardzi a liczy sobie 86 wiosen. Oczywiście teściowa nie naleweczka. :)
OdpowiedzUsuńSukienka - tunika z Mi śliczna i ślicznie w niej wyglądasz.
A te Twoje piękne włosy. Ach!
Pozdrawiam Cię baaardzo ciepło! Tysiąc buziaków!
Basienko dziękuję za odwiedziny ;))
UsuńA ja się cieszę,że Ty u siebie na blogu się pojawiłas ;)
Też moc buziakow!
Nareszcie :-) ja też rozkwiam jak dostaję taki talerz w "Bidzie" mniam mniam. Super ;-)
OdpowiedzUsuńNareszcie :-) ja też rozkwiam jak dostaję taki talerz w "Bidzie" mniam mniam. Super ;-)
OdpowiedzUsuńMonia ,to jest nie do przejedzenia ,no nie :))
UsuńCałuski dla Antośka naszego kochanego !!
No, wreszcie jesteś, Gosiu! I znów piękniejsza! A jaka szczupła :o
OdpowiedzUsuńDzięki za komplementy :)))
UsuńWiesz , ze fotka koło tych pni drzew wzbudza moja szczera zazdrość ! Nie mogę tak ! Jeszcze ....
OdpowiedzUsuńNa twoje usprawiedliwienie nieobecności mam tylko to , ze choc odzywasz sie regularnie na komunikatorze !
Ania ,WhatsApp ratuje mi tyłek,ale postaram się poprawić tutaj,na tym polu :))
UsuńCo do biegania,mąż Cię dzielnie zastępuje,wszystko zostaje w rodzinie :))
Potem jak odpalisz.....
Poza Cracovia wspólnie zapisaliśmy sie na 3 granice w październiku , poza tym ze mamy nie rozwiązany problem co z dziewczynkami ;) w tym czasie
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie w Polsce,ciocia Gosia by się zajęła z największą przyjemnością :)
UsuńSuper fotki! Takie rodzinne i radosne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jola :)
UsuńMiło się patrzy na zdjęcia - wszędzie wszyscy super uśmiechnięci. Aż się chce ruszyć w odwiedziny do najbliższych :). Jestem tu pierwszy raz, a już mi się humor przy sobocie poprawił. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNo co ty...świetne uczucie, wiedzieć, że się komuś niechcący humor poprawiło ;)
Usuń