Mój dzisiejszy Dzień Matki :))
Bez wątpienia ,chwila gdy stałam się mamą...stała się najszczęśliwszym dniem w moim życiu.Czekam i czekam ...ale jeszcze nic tego nie przebiło,a nawet nie dorównało.
Rano wzięłam prezent,nazrywałam kwiatów w ogrodzie i pojechałam do swojej mamy.Łatwo nie było,bo zaparkowałam koło ołtarza z kwiatów,a to karygodne przecież,co stwierdziłam po przeszywającym ludzkim wzroku....Potem odebrałąm paczkę od córci,gdzie było kilka prezentów :) trochę porozmawiałyśmy przez tel.po czym od razu ubrałam się w jeden z prezentów,bo wpisał się w przygotowania do świątecznego grilla :))
To był fajny dzień :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudowny wpis Gosiu. Też jestem mamą i uważam, że to najpiękniejsze, co może spotkać kobietę.
OdpowiedzUsuńA Ty coraz szczuplejsza! Wyglądasz rewelacyjnie!
co do szczupłości...chyba nie,cały czas tak samo :)
Usuńświetny fartuszek:)
OdpowiedzUsuńtak,extra :)
UsuńTo był i mój najpiękniejszy dzień życia...I nic go nie przebiło:))
OdpowiedzUsuńFajny fartuszek!:)))
Pozdrowionka dla grillowej ekipy!:D
w imieniu ekipy dziękuję :)
UsuńHaha... a dla mnie byl to dzien... jak co dzien :)!!! Niemniej jednak bylo fajnie :)!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia !
OdpowiedzUsuń