piątek, 19 sierpnia 2016

Moje foto wspomnienia z tego lata....które prawie mija.
Co zrozumiałam w te wakacje ?

że czasami człowiek zmienia życie, a czasami życie człowieka
że, nie wszystko co się wydarzyło było potrzebne
że ,nie chcę się uczyć na błędach, ani swoich ani cudzych
że,intuicja jest równie ważna jak wiedza
że nie odległością mierzy się oddalanie
że zbiera się rzeczy i doświadczenia,o wiele trudniej te drugie
że lepiej doceniać co się ma niż przeceniać co się nie ma i ,że większość ludzi to myli
że kilkoro bliskich jest ważniejszych niż nowy obcy od czasu do czasu
że każda walka ma swój koniec, trzeba tylko przestać walczyć
że jestem OK
że od prezentu ważniejsze jest,że ktoś ze mną pobędzie

Goście w moim domu wprost z Paryża ,Agnieszka i Giovanni

I goście starzy jak świat, sami swoi ,dla których gotuję żurek na życzenie

i że zawsze warto biegać
 pierwszy raz w życiu samotna wyprawa w góry :)

moje 47 urodziny :)
i coś ,co było meritum tego wakacyjnego czasu :)
kolejne spotkanie z blogową Anią z Luxemburga :)
 i nasz wspólny pobyt w górach....ale to już w osobnym wpisie :)
                                                              miłego weekendu !

45 komentarzy:

  1. Dzisiaj jestem bardzo sentymentalna i jak czytam Twoje złote myśli to łezka w oku się kręci. Uśmiecham się do Ciebie, mam wiele podobnych refleksji :)
    Pięknie spędzony czas, tak twórczo i przede wszystkim z ludźmi. Pozdrawiam i Anię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam sentymentalna przy tym wpisie,ale to jednorazowo a potem to już pewnie bardziej rzeczowo znowu u mnie będzie,ale tak chciałam podsumować wakacje.
      Ania czyta ,to pewnie dziękuje Ci za pozdrowienia :)
      Trzymaj się !

      Usuń
  2. Wiesz Gosiu czytając dziś Twoje słowa miałam dreszcze i gąsią skórkę... Jak proste, a jak bardzo prawdziwe spostrzeżenia...
    Spóźnione, ale najszczersze życzenia urodzinowe - siły, odwagi, szczęścia i miłości nie tylko na urodzinowy czas, ale na każdy kolejny dzień.
    Jak widzę cudownie spędziłaś miniony czas. Wyprawa w góry, przyjaciele wokół, smaczności serwowane w Twoim domu - cudne to! Pozdrowienia dla Ciebie i Ani - to musiało być fantastyczne spotkanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana za miłe słowa i za życzenia urodzinowe :)
      Ten czas nie do końca był cudownie spędzony ,ale ponoć nie można się zatrzymywać...
      Pozdrawiam również !

      Usuń
  3. Meritum ;)

    nie moge komentować w oderwaniu od relacji poza blogowych :)

    spotkania z tobą , górskie wędrowanie i twoje posty zawsze mnie inspirują
    jesteś jedną z piękniejszych osób jakie spotkałam w życiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach i oczywiście ,że warto biegać

      biegaczki są wiecznie młode i piękne
      spójrz na nasze olimpijki - dziewczyny cud -miód i maliny

      Usuń
    2. Ania,nie używaj tak ciężkiego kalibru słów ,bo ja nie wiem czy to udźwignę...
      :)
      Co do biegania, mam nowe buty od córeczki, będą pierwsze testy :)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe i trafne podsumowanie, pod wieloma z nich pozwolę sobie podpisać się. Podziwiam Cię za wycieczkę w gry w pojedynkę. Co do biegania to jestem bardzo na tak, bo sama to robię. Ślicznie wyglądasz na zdjęciach, tak radośnie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie na wszystkich zdjęciach ślicznie,na niektórych bida z nędzą ..ale dziękuję :)
      Samotna wycieczka w góry zawsze mnie intrygowała,ale nadal nie mogę sobie odpowiedzieć ,czy wolę sama czy z kimś wędrować :)

      Usuń
  6. rzadko... bardzo rzadko wychodzę z cienia, gdyż nie mam już takiej potrzeby... ale dziś w Twoich kilku "że..." poczułam tak silny Impuls, który nakazał mi mówić...
    witaj Gosiu... Małgosiu... Małgorzato (hmmm, według mnie tak jest chyba najładniej:), ale to pewnie z powodu miłości do Bułhakowa:))...
    rzadko wychodzę z cienia, a jeśli już to po Coś, to dlatego, że tak nakazuje mi mój wewnętrzny rytm... pojawiłam się Tutaj, gdyż chciałam Ci powiedzieć, że jesteś Wyjątkowa... że jesteś tak samo prawdziwa jak Twoje Słowa i zawsze bądź z tego dumna bez względu na to, cokolwiek się zdarzy i cokolwiek usłyszysz...

    zapewne ktoś powie tutaj, że tyle prawd ilu ludzi, i niech tak sobie myśli...
    jedno jest pewne, że mało jest takich Ludzi wokół,że jest Ich coraz mniej, którzy potrafią zatrzymać nasz bieg, albo wybudzić z chocholego tańca, na tyle by poczuć coś więcej niż siebie...

    pozdrawiam Cię z mojego Brzegu:)

    liliana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci kochana,za tak motywujący wpis :)
      właśnie ..cokolwiek się usłyszy, człowiek musi wierzyć ,że jest wyjątkowy...masz rację.
      Bo każdy na tym świecie taki jest !
      Dziękuję Ci,że chciałaś zostawić swój komentarz i jak piszesz wyjść z cienia,wpadaj częściej.
      A co do Brzegu, dziś czyli w niedzielę będę w Twoim mieście,jadę odwiedzić babcię :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Dobrze Cię znów widzieć i czytać. Przez jakiś czas nie było dostępu do Twojego bloga,czyżby celowo był zablokowany? a może coś się zepsuło. Mądre konkluzje wypisałaś, warto je wcielić w życie. Najlepsze życzenia urodzinowe, wszelkiej pomyślności! a biegać można a nawet trzeba, ruch to zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ,blog był celowo zamknięty, przyczyna złożona :)
      Ale już wszystko wróciło do normy i cieszę się ,że jesteś tu :)
      Dziękuję za życzenia urodzinowe :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. A, to dobrze że już wszystko ok. W drodze na urlop, przejeżdżałam przez K.K i od razu przyszłaś mi na myśl ;) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. wszystko OK jeśli chodzi sferę wirtualną :)
      szkoda,że nie miałyśmy kontaktu w chwili ,gdy jechałaś przez KK,mogłybyśmy się zobaczyć

      Usuń
  8. Widzę, że zaprzyjaźniłyście się z Anką. Fajne wakacyjne zdjęcia. Pięknie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zaskakujące ,jak wirtualny świat może łatwo mieszać się z realnym...Kiedyś bym w to nie uwierzyła

      Usuń
  9. Witaj Gosiu :) Ślicznie wyglądasz :) Chyba pomyliłaś cyferki, powinno byc 37 urodziny.
    Fajne przemyslenia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonia,jak już tak mnie chwalisz,to nie wiem czy faktycznie nie pomyliłam cyferek...powinno być 17 :)

      Usuń
  10. Ale sie ucieszylam, gdy juz po raz enty wchodzilam z mala nadzieja, ze moge do Ciebie zajrzec- a tu taki Überaschung i blog znowu otwarty!!
    Zaczne od zyczen- wszystkiego naj!!!
    jako drugie podsumuje Twe zapiski- czasami naprawde w zyciu nie jest latwo ale dobrze jest dojrzec rowniez ta druga strone- nie wszystko musze ale wszystko moge :)
    I po trzcie- bylam w Karpaczu, bylam na Sniezce i myslalam o Tobie- za sprawa Twego wpisu zdecydowalismy sie na ten wypad- byl bardzo udany- dzieki!!!
    Pozdrawiam serdecznie Lux!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za życzenia i dziękuję ,że się cieszysz ,że jestem :)
      ja się cieszę,że wpadłaś :)
      pamiętam jakmówiłaś,że wybierzesz się do Karpacza,fajnie,że doszło do skutku :))
      ja wciąż myślę o Rysach...
      Pozdrawiam Kochana !

      Usuń
  11. Gosiu, tu Iza z dawnych Szafiarskich Impresji, bloga już od dawna nie prowadzę ale lubię czasem zaglądać do Ciebie... :-) Choć czasu brak, i nie surfuję regularnie po blogach, to Ty zostałaś w mojej pamięci, jako osóbka pozytywna, lubiąca ogród jak i ja, dobrą kuchnię! Młodniejesz Gosiu z wiekiem! A Twój uśmiech zawsze pozostanie piękny i młody :-) Pozdrawiam serdecznie!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Iza za pamięć i za to ,że wpadłaś do mnie,super !!
      Zawsze zapraszam :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. a co Robert na twój samotny wypad?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawość/wścibskość to pierwszy stopień do piekła...

      Usuń
  13. Świetnie wyglądasz. Cieszę się, że można już do Ciebie Przyjść :-)) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne wakacyjne wspomnienia. Różowa bluzeczka i sukienka w groszki zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukieneczka New Look, to prawda ,że wyjątkowo ładna,a co dziwne -nie lubię groszków ...

      Usuń
  15. Po pierwsze w takim razie życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin (spóźnione ale szczere), wypadu w góry strasznie zazdroszczę, przydałaby mi się taka chwila wytchnienia. A ze biegać zawsze warto - zgadzam się w 100000% :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia :)
      Góry to wytchnienie i przeciwnie,umęczenie...ale warto :)
      pozdrawiam

      Usuń
  16. Lato mija. Zawsze po swoich urodzinach czuję już jesień na grzbiecie!!! Ale lubię jesień :)!!!
    Gosiu, fajnie, że jesteś z nowym postem :)!!! Och ciekawe gdzież to zawędrowałyście z Anią?!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam jesień....
      Czyli mamy podobnie urodziny :)

      Usuń
  17. No... Całe lato Cię nie było! Tak mi ten czas śmignął, że szok!
    Na wstępie 100 lat wielkie Gosia!!!! Moc zdrowia do biegania! Bo nawet figury Ci życzyć juz nie muszę, boś laska na maxa dzięki tym biegom:D

    Musiało się u Ciebie nadziać w ciągu tych miesięcy... Wciąż coś się u nas zmienia...
    Raz z górki raz pod górkę...
    Mądrze, to wszystko podsumowałaś...
    Trzymaj się:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za życzenia :))
      figura nie dzięki bieganiu,tylko przewlekły stres :) odchudza najlepiej :)

      Usuń
  18. chyba schudłaś, ładna figura

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co robiłaś, żeby schudnąć?
      chcę zrzucić jakieś 5 kg i szukam sprawdzonego sposobu.
      bardzo ładnie Ci w nowej figurze, choć w sumie zawsze miałaś ładną, proporcjonalną, kobiecą sylwetkę.

      Usuń
    2. Ja to akurat miałam brak apetytu,dlatego to trudny sposób ,żeby komuś polecić ,hihi
      Ale jak ogólnie wiadomo ,w odchudzaniu 70 % sukcesu to jedzenie,a tylko reszta to wysiłek fizyczny,czyli masz odpowiedź,nie ma siły ,taka prawda.

      Usuń
  19. Gosiu, życzę Ci wszystkiego najlepszego! Jesteś moją ulubioną blogerką, podziwiam Cię, inspirujesz mnie. Jesteś niezwykle silną osobowością!
    Należy Ci się wszystko, co najlepsze!
    Podcz-podgl.

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam, i z góry mówię,że przez Panią dostałam "opr" od szefowej... przez dwa dni w pracy, siedziałam i czytałam Pani bloga, od deski do deski, moje wnioski: super Babka, super blog, świetne pióro, piękne zdjęcia:) bardzo miło było Panią podglądać( Kasia rocznik 1970, Bydgoszcz)

    OdpowiedzUsuń