sobota, 14 listopada 2009

woda,prąd,wata

Cały tydzień trwały prace.Zostały położone rury na wodę :)
tutaj toaleta dla gości :

Rurki czerwone ,w kołderce są na ciepłą wodę ,białe - na zimną;)
tutaj nasza sypialnia z naszą łazienką :


kotłownio-pralnia :
łazienka dziewczyn :
kuchnia :

no i to co mnie ucieszyło dziś bardzo mocno :) prąd :
a to pierwszy widok światła w naszym domu :)) taadammmm:
a to co mnie jeszcze bardzej ucieszyło :) wata :) i ocieplanie :


12 komentarzy:

  1. o kurczę,ile łazieniek! jak w domach bogaczy w filmach ;) nawet nie wiem jak to jest miec wlasna lazienke-w domu rdzinnym jest jedna na 5 osob ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosieńko,ja też nie wiem jak to jest mieć swoją łazienkę :) teraz też mamy jedną na cztery osoby,ale domyslam się jedynie ,że będzie w cholerę roboty :))) mam na myśli sprzątania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ulla/gosi siostra15 listopada 2009 17:10

    a rob co?nie ma juz czucia w dloniach ze welne szklana golymi rekami wklada????bozesztymoj!

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo dobrze z tymi łazienkami,ja mam dwie i jedna to bardziej toaleta w tym dla gości i to jest bardzo dobre-ma się więcej intymności;)
    ale sprzątania tyle że nie chce nawet zniechęcać;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Czucie i wyczucie to Robert ma,a rękawice chyba zgubił!

    OdpowiedzUsuń
  6. a to ciekawy wątek....nie pomyślałam,jak wróci ze szpitala /zabrało go pogotowie bo coś mu ręce spuchły/ to go zapytam o te rękawice,czy to nie są te które wziełam do gorących garnków :))

    OdpowiedzUsuń
  7. O mateńko,nie pomyślałabym przez chwilkę,że nie wiecie,iż z watą szklaną to nie żarty...szczególnie piszę z myślą o Tobie Gosia:):)

    OdpowiedzUsuń
  8. no tak z watą szklaną nie ma żartów,dlatego używamy wełny mineralnej :)))))
    ale miło,że ktoś się martwi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W tym momencie ogromne sorry:):),ale przyznaję,że byłam nieźle wystraszona!!(napisałaś tu o pogotowiu,więc stąd to zamieszanie,uff,teraz mi ulżyło)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak kiedyś Roba weźmie pogotowie,to napewno nie będę o tym tak spokojnie pisała na blogu:)) myślałam,że na moich żartach już się większość poznała :))
    :))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. witaj Gosiaczku :) nie będę mówić ile emocji i jaka eksplozja radości po Twoim pierwszym komentarzu na moim pierwszym blogu :)) będę Cię gonić :) być już na takiem etapie jak Wy to moje marzenie :) pozdrawiam sylwia

    OdpowiedzUsuń
  12. Ani nie próbuj tak żartować....;);)

    OdpowiedzUsuń