Do kuchni zakupiliśmy 2 żyrandole,jeden zawiśnie nad wyspą ,drugi nad stołem.
Jako,że w czwartek albo piątek wg planu ma się odbywać montaż kuchni,trzeba było zakupić kafle.
No i największy gabarytowo /i cenowo/ zakup:
Jeśli o sypialnię chodzi...to jeszcze cała reszta,ale od czegoś trzeba zacząć :)
A za oknem ,właściwie za drzwiami balkonowymi ,dzięki drzewku sąsiadów taki mam widoczek....
ocho! widzę,że będzie nowocześnie! lampa odlotowa:))
OdpowiedzUsuńa łoża okrutnie Co zazdroszczę! super!
ja niestety z powodu przeprowadzek, muszę mieć coś do spania ,co się wszędzie zmieści...kanapę składaną:(
wg mojego partnera...nie jest to jeszcze ostatnie nasze miejsce na ziemi :) mam nadzieję ,że tą szaleńczą myśl mu skutecznie wyperswaduję :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było, bo się przeprowadziliśmy i cieszymy się nowym domem niestety bez dostępu do sieci na razie. my łoża też jeszcze nie mamy, nie wiemy jakie chcemy, ale brak funduszy sam z siebie ten problem rozwiązuje. Jak podłączę kompa to wrzucę zdjęcia z zamieszkanego domu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
my tez nie wiedzieliśmy jakie wybrać łóżko ,tyle tego jest na rynku,ale muszę powiedzieć ,że wygodne!
OdpowiedzUsuńczekam na Twoje nowe zdjęcia z posiadłości :)