..ulubiona cukinia :) tutaj zamarynowana :
no i oczywiscie owocowych szalenstw ciąg dalszy,aby sobie pomóc zakupiłam drylownicę,polecam ,swietnie ułatwia pracę :
ogóreczki małosolne także nastawione ,przykryte pierzynką z liści winogron:
no i żeby nie było ,że już chlebów nie piekę :)
A wszystkim zazdrośnikom muszę powiedziec,że wzbogacilismy się bardzo ,a mianowicie mamy teraz dom z baaaaasenem :) to juz nie byle co!
brawo :D dom nie tylko z basenem, ale i z plażą :D :D :D i już wcale nie trzeba jechać do ciepłych krajów!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwa
Nic tylko należą się Wam gratulacje,no i też popieram komentarz p.Ewy,nic tu dodac nic ując:))(a jaki Robert happy..ha ha ha)buziaki!
OdpowiedzUsuńha,ha...i plaza i basen,,muszę uważac aby się turysci nie zlecieli :)
OdpowiedzUsuńJak nie posadzicie palm,to zapewniam,że plaża i basen będzie tylko Wasz i nic tu po turystach,ha ha ha:)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój bloog zarówno domowy jak i modowy Zawsze się tak uśmieje zdrowo Gratulacje tak wspaniałego pozytywnego podejścia do życia
OdpowiedzUsuńAluterek
P.S A basen pełen wypas
No no no praca wre ! Ale niektórzy widać mają i czas na leniuchowanie i pluskanie się :)
OdpowiedzUsuńTaki basen to świetna sprawa na upały które ponoć jeszcze się nie skończyły i niebawem wrócą
Buziaki