poniedziałek, 7 lutego 2011

cd....zmagań łazienkowych.
Czarna  ściana nie jest już do końca taka czarna :

zostały tez zakupione wieszaczki na ręczniki :



Zostało tez zamontowane oświetlenie,aczkolwiek  jeszcze nie całe:

..a sprzątaniu nie ma końca :) widomo :)


łazieneczka naprawdę wygląda ładnie,to zasługa mojego kochania.

życie rodzinne ,prace domowe,moje kochanie......to same rodości,cóż chcieć więcej

6 komentarzy:

  1. szybko poszlo -super!!! tez bym tak chciala zeby nam tak szybko wszelakie remonty szly :)))..... no bo u nas w domu jak sie cos zaczyna, to sie kurna ciagnie...ciagnie...ciagnie...blllle ;)) :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Łazieneczka klimatowa :) Mój ulubiony kolor :) Jak już wszystko będzie dopięte na ostatni guzik to piękna będzie.
    Buziaki :-***

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak sprzątanie :D to są uroki, ale za to jaki efekt! Zapomniałam pod poprzednim postem napisać, ze jak tylko ziemia rozmarznie wkop cebulki krokusowe do ziemi - zakwitną w przyszłym roku :) papapa

    OdpowiedzUsuń
  4. Felicja- tak zrobię :) no i czekam aż wyjdą te co sadziłam na jesień :))oczywiście pokażę na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wilczyca- domyslam się ,że to ulubiony Twój kolor :))ccórka nawet w poprzednim pokoju miała czarne ściany :)macie coś wspólnego :))
    maugosha- no jeszcze całkiem nie poszło,bo jak widać brakuje jeszcze umywalki,szafek itp :))czyli u mnie tez się ciąąągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna łazienka!!! ale sprzątania nie zazdroszczę;)

    OdpowiedzUsuń