" Kuchennych rewolucjach " Magdy Gessler.
Zamówiłam pstrąga w orzechach laskowych z borowikami,coś pysznego
Na koniec chcieliśmy się przejśc po Wiśle,ale nic tam się nie działo,siedliśmy tylko na gofra.Jakoś tak tam smutno strasznie,bidnie...żal mi tych snujących się ludzi...bo wakacje,bo przyjechali i trzeba pochodzić,trzeba wypoczywać.
My 2 godz i w domu :)
Ale ekstra wycieczka!
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że niektórzy rzeczywiście odpoczywają na siłę...bo tak trzeba;)
No dokładnie,smutni snują się ulicami....no ,ale potem w pracy nie ma wstydu i można się chwalić gdzie to się nie było :))
OdpowiedzUsuńJa góry uwielbiam,mam nadzieję jeszcze raz gdzieś wejść na szczyt przed zimą ,będę próbować R wyciągnąć :))
ja w takich wysokich górach, to jeszcze nie byłam...jest o czym marzyć:)))
OdpowiedzUsuńaaa, to nie są wysokie
OdpowiedzUsuńte sa średnie :))
byłam tez jeszcze jakiś kilometr wyżej :)