środa, 5 marca 2014

Oglądam na You Tube różne filmiki.I takie gdzie autorki kanałów opowiadają o kosmetykach i takie o włosach,różne smieszne o zwierzętach,również te bardzo znane o gotowaniu,te popularne jak Abstrachuje  czy 5 sposobów na czy 20m2 Łukasza.
Ale są dwa kanały ,które nie oglądam okazyjnie jak mi się przypomni,tylko czekam na nie codziennie z utęsknieniem.
Pierwszy kanał to rodzinka,która wyjechała z Polski  do Anglii,mają dwójkę dzieci ,ich pasją są podróze.Zarażają tą swoją pasją do podrózowania :)
Obecnie podróżują po Indiach.
To ich kolejny odcinek sprzed 2 godzin:
Marek pochodzi z Warszawy,jego zona Dorota z Krakowa.Chłopcy są przeuroczy i dostają ciekawa lekcję życia od najmłodszych lat :)
Drugi kanał który uwielbiam prowadzi Hania,która obecnie mieszka w Australii.To w jaki sposób opowiada o tym kontynencie spowodowało ,że zamarzyłam zobaczyć ten raj na ziemi..Kiedyś marzyłam o Nowym Jorku,dziś nie chcę o tym słyszeć.
Hania uciekła z mężem i 2 dzieci z Polski w czasach komuny i teraz po tylu latach jej życie byłoby sielanką,gdyby tylko nie jeden problem-właśnie okazało się ,że zachorowała na nowotwór.Jednak jej optymizm mógłby posłużyć jako przewodnik dla wielu po tej ciężkiej chorobie.
Tutaj jej filmik wrzucony wczoraj:

A tutaj opowieść o tym jak zostawiła Polskę,jak wyglądała ucieczka przez zieloną granicę.Dech zapiera jak się słucha,z komentarzy wynika ,że wiele osób słuchając popłakało się ...




7 komentarzy:

  1. mnie też urzekła Hania i jej Australia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No pięknie! Widzę że jeśli chodzi o YT to gust mamy taki sam, a na pewno bardzo podobny!Znam zarówno 4 bobry jak i Hanię z Australii. Obydwa kanały naprawdę uwielbiam i też każdemu mogę polecić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie i cieszę się,ze razem oglądamy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pooglądam sobie te filmiki na spokojnie...
    Moje siostry też na emigracji i chyba już nie wrócą...
    Ja jakoś tak o żadnym kraju nie marzyłam nigdy..w Australii bałabym się węży i robactwa:D

    OdpowiedzUsuń
  5. no moja siostra tez na emigracji i Roberta tez :))
    ja na stałe to bym nie chciała wyjechac,ale zobaczyć Australię to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. teraz chyba każda rodzina ma kogoś na emigracji...gdyby wszyscy wrócili, to dopiero byłoby bezrobocie...

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy tak o tym nie myślałam :) może coś w tym jest :)

    OdpowiedzUsuń