Dziś bardzo miła sobota.Po wyspaniu się do samej 10tej,po kawie,wyszłam na rower,jedynie na godzinkę,robiąc 10 km,świetny relaxik,po drodze odwiedzając ranczo i pracującego tam R.
Po obiedzie wybraliśmy się do kina,ale najpierw mały shopping,gdzie nakupiłam sobie bielizny i nową torebkę.
Nie obyło się bez posiedzenia w pijalni czekolady i deseru,żebym zbyt gwałtownie czasami nie chudła.
Co do filmu ,to padło na "Stulatek który wyskoczył przez okno i zniknął "
Mam sentyment do tego filmu,bo czytałam tę książkę będąc z córką na wakacjach,siedząc na Słowenii pod jaskinią Postojna,czekając na córę aż wyjdzie z jaskini i popijając herbatkę owocową :)
Pamiętam jaka była dumna / a powinnam się wstydzić,że taka marna w tym jestem /,bo zamawiałam sama po angielsku :))
Film,jak i książka bardzo fajny,nie zawiodłam się,dużo niewymuszonego humoru,polecam :)
Ja zawsze mam ze sobą cieżki aparat, nosze go wszędzie, ale co tam, ma być uwieczniona chwila i już, nawet jak gonię za Natalką która wchodzi na drzewo, po większym zastanowieniu, myślę sobie ze będzie fajna pamiątka, więc pstrykam zdjęcia, potem do mnie dochodzi, że muszę ją przecież pilnować ;))
OdpowiedzUsuńTorebka cudeńko, to Zara prawda, widziałam ją w sklepie i oglądałam ;)
Moja córa z dzieciństwa tez ma duzo zdjęć :) I nie bez powodu i przyczyny studiuje fotografię :))
UsuńTorebka tak,z Zary
Już ostatnio za nią wodziłam wzrokiem :))
Lubię pstrykać co mi w oko wpadnie. Potem wrzucam do plików. A jak najdzie nas ochota to właśnie tak sobie oglądamy, wspominamy. Przyjemnie i miło :)
OdpowiedzUsuńmiło to czytać,bo czasami myślę ,że jestem odosobniona...a tu proszę :)
UsuńYour bag is absolutely fabulous. You can never have enough bags and shoes. Wymieniona przez Ciebie ksiazka siedzi w moim kindlu od kilku dni i czeka na czytanie. Terapii smiechowej (i tej z bitej smietany) tez w zyciu nigdy nie za wiele.
OdpowiedzUsuńhaha
Usuńwidzę ,że ćwiczysz ze mną angielski :))
Ja nie przesadzam z ilością torebek i butów.Mam podejście dość praktyczne,tak myślę.Jedne i drugie mam dość długo.
Uwielbiam robić zdjęcia, nie ważne dobre czy nie , pstrykam ile wlezie:}}. Śliczna torebka -- zazdraszczam:}}
OdpowiedzUsuńno,ja zawsze wolę robić tylko te dobre zdjęcia :)) ale różnie bywa :)
UsuńZdjęcia są jak pamiętnik... A odkąd bloguję, to już nie ma mocnych... na każdym wypadzie muszą być:D
OdpowiedzUsuńTorebka fajna! Jak koszyk wygląda:)))
Ja nawet jak nie blogowałam to miałam pełno zdjęć,taka natura :))
OdpowiedzUsuńhehehe, ja też:D tylko był problem jak się klisza kończyła:D
Usuń