sobota, 2 sierpnia 2014

Ostatnio jak była u mnie A na pogaduchach,pytam ją czy ma jakieś zdjęcie z jej ostatnich wakacji .Tak jak się mogłam spodziewać-zdjęć brak.Jak i z zeszłorocznych wakacji,jak i z wielu innych okazji.Nie jestem w stanie pojąć takiego zachowania,że ktoś nie ma takiej refleksji ,aby uwiecznić sytuacje ważne czy nawet błahe  :)) Dla mnie nie pojęte ,bo ja to mam odwieczny odruch uwieczniania każdej chwili.Wiem jak jest poza tym-nie zrobię zdjęcia-idzie w zapomnienie.Czasami tylko dzięki temu jestem w stanie sobie coś przypomnieć ,jakąś sytuację,wydarzenie.
Dziś bardzo miła sobota.Po wyspaniu się do samej 10tej,po kawie,wyszłam na rower,jedynie na godzinkę,robiąc 10 km,świetny relaxik,po drodze odwiedzając ranczo i pracującego tam R.
Po obiedzie wybraliśmy się do kina,ale najpierw mały shopping,gdzie nakupiłam sobie bielizny i nową torebkę.
Nie obyło się bez posiedzenia w pijalni czekolady i deseru,żebym zbyt gwałtownie czasami nie chudła.
Co do filmu ,to padło na "Stulatek który wyskoczył przez okno i zniknął "
Mam sentyment do tego filmu,bo czytałam tę książkę będąc z córką na wakacjach,siedząc na Słowenii pod jaskinią Postojna,czekając na córę aż wyjdzie z jaskini i popijając herbatkę owocową :)
Pamiętam jaka była dumna / a powinnam się wstydzić,że taka marna w tym jestem /,bo zamawiałam sama po angielsku :))
Film,jak i książka bardzo fajny,nie zawiodłam się,dużo niewymuszonego humoru,polecam :)

11 komentarzy:

  1. Ja zawsze mam ze sobą cieżki aparat, nosze go wszędzie, ale co tam, ma być uwieczniona chwila i już, nawet jak gonię za Natalką która wchodzi na drzewo, po większym zastanowieniu, myślę sobie ze będzie fajna pamiątka, więc pstrykam zdjęcia, potem do mnie dochodzi, że muszę ją przecież pilnować ;))
    Torebka cudeńko, to Zara prawda, widziałam ją w sklepie i oglądałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córa z dzieciństwa tez ma duzo zdjęć :) I nie bez powodu i przyczyny studiuje fotografię :))
      Torebka tak,z Zary
      Już ostatnio za nią wodziłam wzrokiem :))

      Usuń
  2. Lubię pstrykać co mi w oko wpadnie. Potem wrzucam do plików. A jak najdzie nas ochota to właśnie tak sobie oglądamy, wspominamy. Przyjemnie i miło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło to czytać,bo czasami myślę ,że jestem odosobniona...a tu proszę :)

      Usuń
  3. Your bag is absolutely fabulous. You can never have enough bags and shoes. Wymieniona przez Ciebie ksiazka siedzi w moim kindlu od kilku dni i czeka na czytanie. Terapii smiechowej (i tej z bitej smietany) tez w zyciu nigdy nie za wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha
      widzę ,że ćwiczysz ze mną angielski :))
      Ja nie przesadzam z ilością torebek i butów.Mam podejście dość praktyczne,tak myślę.Jedne i drugie mam dość długo.

      Usuń
  4. Uwielbiam robić zdjęcia, nie ważne dobre czy nie , pstrykam ile wlezie:}}. Śliczna torebka -- zazdraszczam:}}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no,ja zawsze wolę robić tylko te dobre zdjęcia :)) ale różnie bywa :)

      Usuń
  5. Zdjęcia są jak pamiętnik... A odkąd bloguję, to już nie ma mocnych... na każdym wypadzie muszą być:D
    Torebka fajna! Jak koszyk wygląda:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nawet jak nie blogowałam to miałam pełno zdjęć,taka natura :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, ja też:D tylko był problem jak się klisza kończyła:D

      Usuń