Obecnie są zakładane drzwi wewnętrzne,oraz zostały położone panele w salonie.Dzisiaj tez zostały mi założone półeczki w spiżarce,oraz przywiezione części do szaf do pokoi dziewczyn.Na szczęście działa już rekuperator,jest więc wyciągana cała wilgoć z domu,temperatura się podnosi,jest już nawet 17,5 stopnia C.W porównaniu do 13,5 stopnia z pierwszej nocy,to już wypas :)) i wciąż rośnie :)A na dworze nadal urocza zima :)
Na stole obrusiki uszyte osobiście przeze mnie,oraz rozmaryn w doniczce,który dostałam od koleżanki.
Suuuuuuuper! Przy takim stole jedzenie to sama przyjemność! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne drzwi:)
OdpowiedzUsuńAle przy takiej temperaturze to bym skostniała;pŻycze wytrwałości,wszystko wygląda super:)
Tu,popieram w 100% "anonimkę/anonim",bo drzwi prezentują się okazale!
OdpowiedzUsuń