wtorek, 17 sierpnia 2010

W miniony weekend spędziliśmy trzy dni w Zakopcu.
Było trochę zabawy,kina,dobrego jedzenia i wspinaczki po górach.
 
 
W niedzielę postanowiliśmy zdobyć najwyższy szczyt w Polsce -Rysy,tu widać je w tle:

Drogę do Morskiego Oka pokonaliśmy bardzo sprawnie,wszystkich wyprzedzaliśmy,mimo ze nie było łatwo.Powoli zaczynał padać deszcz...

Deszcz padał i przestawał...a my na zmianę to ubieraliśmy,to ściągaliśmy peleryny.

Dalej było już tylko gorzej...teraz już wszyscy wyprzedzali mnie...

Dotarliśmy nareszcie nad następne jeziorko...Czarny Staw pod Rysami ,położony w koltle polodowcowym w Dolinie Rybiego Potoku,na wysokości 1583 m n.p.m.Gdy zobaczłam tabliczkę wskazującą ,że na Rysy jeszcze 3 godziny drogi-zwątpiłam.Przeszłam już kawał drogi,zasapałam się zadyszałam.....a tu końca nie widać....
Pooglądałąm jedynie kaczki nad jeziorkiem i poddałam się .


Jak się potem okazało moja decyzja była czymś najlepszym co mogłam zrobić.Zaczeło coraz bardziej padać
zaczęła się duża burza z piorunami,grzmotami i gradem
grad walił tak mocno,że uciekaliśmy dod krzaki
Zrobiło się bardzo niebezpicznie i ślisko,oczywiście raz "wywinęłam orła"
Po ustaniu burzy uciekaliśmy czym prędzej w dół.Deszcz oczywiście towarzyszył już całą drogę.
Jak się potem okazało gdy słuchaliśmy wiadomości już w pokoju hotelowym, na Giewoncie piorun poraził 2 turystów.
Najważniejsze w górach to ponoć ocenić swoje możliwości,więc cieszę się że na siłę nie udowadniałam sobie,że wejdę na Rysy.A ponoć od czeskiej strony jest podejście jak dla przedszkolaków....więc kto wie :)
.................
A tu już poniedziałkowa,urodzinowa kawka :)

13 komentarzy:

  1. Byłam w tym roku również nad Czarnym Stawem pod Rysami (ale bez zamiaru wejścia na Rysy:P). Aż mi się gorąco zrobiło na sercu jak obejrzałam twe zdjęcia!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha,ha..ciekawe jak Tobie poszło :)
    ja moje warunki ekstremalne zapamiętam na długo :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha,ha,poznałam dzisiaj te warunki,poprzez Twoją relację...ja dziękuję,ja "wysiadam" w pierwszej lepszej miejscowości:):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też kiedyś doszłam na Giewont, jak sie rozpadało i rogrzmiało to myślałam że się popłaczę wracając, z nami między nogami płynęła rzeka, cud że się nie rozchorowaliśmy;)Było strasznie,ale jest co wspominać, pogoda w górach potrafi płatać figle, 10 minut i pogoda diamentalnie potrafi się zmienić. Rysy to bardzo zły pomysł na tak krótki wypad w góry i tak bardzo dobrze Wam poszło;)

    OdpowiedzUsuń
  5. w przewodniku podają ,ze dojście na Rysy zajmuje 10-12 godzin,więc teoretycznie było to możliwe :) zresztą ,po tym jak zdobyłam Kozie Wierchy 2242m n.p.m myślałam ,że mogę i Rysy.Kozie Wierchy odcisnęły w mej psychice wieeelki ślad ,ha,ha to dopiero było ekstremalne przeżycie i wszystkim odradzam,ha,ha :))

    OdpowiedzUsuń
  6. chcieliście iść na Rysy w krótkich spodenkach i t-shirtach?! Bez plecaka z czymś ciepłym do włożenia, picia, jedzenia...? W adidasach? W góry nie chodzi się tak nieprzygotowanym, dobrze, że zrezygnowaliście i nie musiał Was ściągać TOPR, GOPR czy inne służby.


    GallAnonim

    OdpowiedzUsuń
  7. anonimie- fantazja Cię poniosła i to zdrowo :)))plecak mieliśmy oczywiście i to z zawartością :)))a w czym przeszkadzają krótkie spodenki i adidasy?

    OdpowiedzUsuń
  8. urodziny miałaś? no to wszystkiego dobrego!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. no to dziękować bardzo :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Terenia/mama Gosi19 sierpnia 2010 12:10

    Gosia,mała podpowiedź:otóż następnym razem zróbcie odrębne foty całego ekwipunku z jakim to wyruszyliście w góry,co Wam szkodzi?będzie pełna dokumentacja-ha ha ha,a co!ps.może należało wziąc kalosze.....etc?,a do Galla Anonima,to temu komuś bardzo daleko:)),fantazja i owszem,ale chyba ułańska,jak się zwykło mówic:):):)....co komu do domu?nie pojmuję,chyba,że z troski o Was,ale nie wydaje mi się!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze że cała historia zakończyła się pozytywnie i Gosia mogła wypić urodzinową kawkę z ukochanym Dołączam życzenia ;))) zdobycia Rysów w pięknej pogodzie i wielu innych górskich ( i nie tylko)szczytów ;))

    Aluterek

    OdpowiedzUsuń
  12. dziękowac ,dziękować :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń