Okazało się,że uwielbiam taką muzykę :)
Weekend spędzony kolejny raz w sklepie meblowym,bez sukcesów,nie szkodzi,szukamy na spokojnie dalej.Spędzony tez na pracach ogrodowych.Trochę siania ,trochę porządków itp,itd ...
Dziś przy niedzieli ryliśmy sobie w trawie,wyrywając ją z tych miejsc ogrodu ,gdzie być nie powinna :)
Lucuś nasz choruje od tamtego tygodnia.Po wyk.USG okazało się,że ma stan zapalny pęcherza moczowego.Dostaje antybiotyk i lek p/zapalny w iniekcjach.Przez weekend sama podałam 2 zastrzyki i sama tez przerwałam leczenie,gdyż 3 dzień wymiotuje,być może właśnie po tych lekach.Zobaczymy,objawy z ukł.moczowego ustąpiły ,więc obserwuję go.Nie przeszkadza to mu obserwować kur u sąsiadów i chodzić po wysokich płotkach w poszukiwaniu ptaszków na drzewach. Życzyłabym sobie,żeby mu wymioty minęły,żeby go nie męczyć kolejną wizytą u weterynarza.
Widzę iż weekend spędziliście fajnie,ale doznałam szoku o Lucku,mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia i będzie zdrów jak przysłowiowa "ryba"
OdpowiedzUsuńogólnie ma się dobrze,zobaczymy jak jutro będzie
OdpowiedzUsuńZazdroszczę koncertu Kasi i Hey ;D
OdpowiedzUsuńKocilkowi zdrówka życzę i pozdrawiam.
dziękuję w imieniu kocika :)
OdpowiedzUsuńuj sister,ani nie mow o chorobach zwierzat :( wykonczyc sie idzie :( ja tez nonstop uszy i oczy nastawione i analizuje kazdy ruch itd ktory nie jest taki jak powinnien
OdpowiedzUsuńno,dokładnie
OdpowiedzUsuńa co gorsza -oni nam nic nie powiedzą co im dolega,trzeba obserwować i być czujnym :)
Macie obie z Ulą rację w 100%,dlatego ja chociaż bardzo kocham zwierzątka,to w chwili obecnej nie zdecydowałabym się wziąć żadnego.......domyślacie się na pewno co mam na myśli......
OdpowiedzUsuńno tak,tak
OdpowiedzUsuńnie dziwię się
zwierzę to radość i łzy...
uwielbiam Hey i uwielbiam Nosowską. To wyjątkowa artystka z ciekawą osobowością, świetnym głosem i ciekawymi aranżacjami. Jej teksty są niebanalne a zarazem proste w przekazie. Polecam zgłębić jej twórczość od początku, bo bardzo ewoluowała :))
OdpowiedzUsuńmi najbardziej na koncercie podszedł kawałek "pani pasztetowa" pewnie kojarzysz :)
OdpowiedzUsuńzresztą tak jak piszesz-ciekaw aranżacje-dotyczyły właściwie wszystkich utworów :)
Oj ja pamietam jej pierwsza solową płytę - czasem i dziś słucham ... Teksty ! Teksty ! Teksty ! Takie ze ciary same przechodzą ....
OdpowiedzUsuńZnam kobiety tak pragnące miłości ... Ze pozwalają swymi świeżo mytymi włosami zamiatać z kątow kurz ....
Ja tez znam , do tego zdziwione ze nieszczęśliwe :(:(:(
Nieprzestajesz mnie Gosiu zadziwiac !
Ciekawe to co napisałaś,ciekawe określenie na tak częstą przypadłość ....no,no.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement,ja to jestem zdziwiona,że Cię zadziwiam :))