Na ogrodzie już właściwie nic nie robię,w niedzielę wykopałam jedynie kanny,które po odcięciu bulw i schowaniu ich na przyszły rok w trocinach,łodygi z liśćmi wstawiłam do wazonu.Świetny efekt,dziwię się,że nie robiłam tego wcześniej :)
Cały czas prace przy nowej garderobie trwają, i trwają tez rozważania jak najlepiej ją urządzić,czym nowym wypełnić,co dokupić,z jakich ciuchów zbudować swój nowy skład garderoby a co wyrzucić.
Buty fajne! Wzięłaś?:D
OdpowiedzUsuńGosia, to Ty garderobę sobie budujesz, a chcesz się przeprowadzać? Nie szkoda by Ci było, to wszystko zostawić:)
Zastanawiałam się nad tymi butami w CCC,ostatecznie nie wzięłam.
UsuńJa już się przyzwyczaiłam przy moim R,że można planować,a za chwilę zmieniać :) Ruch w interesie.Co będzie ,to jeszcze nie wiadomo,także póki co zmieniamy garderobę .No i kominek stawiamy :)Jakby co,wszystko wliczone w cenę :)
No to ja mam gorzej... Wojsko nic mi nie zwraca - co wyremontuję i wpakuję w mieszkanie, to moja strata przy przeprowadzce... Zapomniałam, że można inaczej;)
UsuńGarderoba nowa , nowe ciuchy . Ostra selekcję bym zrobiła i ostre zakupy ... A tak ostatnio głownie oddaje ... Po córach , ale po sobie , jak sie okazało tez ... 3 swetry ... A nowe muszę sprawić ;)
OdpowiedzUsuńTak,tak...z selekcją będzie ostro ! juz postanowiłam.Co do zakupów to bez histerii ,na spokojnie i nie hurtowo :)
UsuńAle pokażesz nam tą nową garderobę?
OdpowiedzUsuńCo to za piękne obrazy na ścianach? ;)
Jak ładnie wyjdzie to pokaże, jak nie, to nie ;))
UsuńObrazy moja córa maluje
Najładniejszy i największy wisi w szkole muzycznej, chce go odkupić, ale mi odmówiono ;((
Jakie piękne obrazy! Pokaż ich więcej. Może kiedyś był taki post? Podaj linka.;)
UsuńA garderobę masz pokazać, tak czy siak ;))
Pewnie gdzieś tam na blogu obrazy się przewijaly, ale pokaże jeszcze ;)
UsuńPokaż, pokaż! ;)
UsuńOj jak by mi się przydała nowa garderoba::-).< a może lepiej nie, bo znowu bym traciła pieniądze na ciuchy :D
OdpowiedzUsuńHaha
UsuńNo pieniądze na ciuchy to i tak sie traci i tak
Jakby co, to my z koleżanką zawsze mówimy, że nas ktoś okradł... A nie, że wydane na shoppingu ;)
Oj, coś mi się wydaje że szybko zapełnisz tą garderobę! Ja już też skończyłam prace w ogródku. Co miało być zasadzone, to zasadzone. Wszystko co stare, usunięte...Teraz nic, tylko nudzić się trochę w te długaśne wieczory...
OdpowiedzUsuńNo to teraz czekamy do wiosny. Ja mam już rozplanowane wiosenne prace i pomysł na nowe rabaty ;)
UsuńO proszę ! Czyli plany związane z Warszawą nabierają kolorów. Choć podejrzewam, że cieżko bedzię Wam zostawić rodziców, a Tobie koleżanki :)
OdpowiedzUsuńAle czy to takie kolory, pobieżne rozeznanie w temacie ;)
Usuńod tego się zaczyna :))
UsuńNowa garderoba, nowe ciuchy to dla kobiety niezła frajda:) oj taka garderoba przydałaby się i mi :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że tak zaczynam się skłaniać bardziej ku minimalizmowi :)
Usuńhej
OdpowiedzUsuńWidzę że Twój R. nie próżnuje;)
a tak z ciekawości to po ile teraz 'chodzą' działki w Wawie (lub koło niej)?
pozdr
Ceny działek masz w necie, nawet na Allegro, także zerknij
Usuńfajne zdjęcie warszawskie, dobrze mi się kojarzy :)
OdpowiedzUsuńa urządzanie garderoby brzmi świetnie :):):) ja jestem na etapie - "mam za dużo rzeczy!!!":) i robię zen w szafie :)
Ja jestem dokładnie na tym etapie co ty ;) jak kiedyś uwielbiałam mieć wybór, tak teraz wole mniej
UsuńGosiu....zmień biustonosz na lepszy i nie jedz tyle!
OdpowiedzUsuń