Z rana parę godzin kręciliśmy się po ogródku,ja plewiłam,sprzątałam,R naprawiał pompę do wody na ogródku,bo rośliny w ten upał mdleją i trzeba przybywać z odsieczą :))
Po obiadowym grilu,pojeździliśmy trochę na rowerach /10 km. Zaliczyliśmy też lody tradycyjnie.
Zliczyłam dziś wszystkie moje róże,więc jest ich 36 krzaczków,z czego w tym roku na wiosnę wsadziłam 12 nowych sztuk koło tarasu,jeszcze nie mają kwiatów,czekam z niecierpliwością :))
Dodatkowo na podjeździe do domu mamy jeszcze 11 krzaków,w tym roku pierwszy raz kwitnących-są piękne,kremowe i bardzo duże :))
Lucuś cały dzień na ogrodzie z nami :)
Ale ,żeby nie było tak pięknie z różami,to pod koniec dnia znalazłam na ich liściach chorobę :
Wg wiedzy z netu ,okazuje się,że to czarna plamistość liści,wywołana grzybem.
Zrobiłam roztwór z sody oczyszczonej i oleju i spryskałam,zobaczymy.
Ależ tam u Was pięknie. Te kwaity, ten leniwie wylegujący się kociak...ach super!
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda leniwie,ale trochę się natyrałam dziś :)
Usuńto prawda dzień wspaniały, a róże przecudowne.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńOj, niedobrze. Ja u siebie odkryłam mączniaka. Pryskałam jakimś kupnym preparatem i na balkonie ostały się zgliszcza. Czy masz problem z mszycami na różach?
OdpowiedzUsuńMączniaka na szczęscie nie zauważyłam.Teraz sobie przypomniałam,że ta czarna plamistość w zeszłym roku zniszczyła mi w efekcie końcowym niektóre róże.Pamiętam,że na koniec je przycięłam i jakoś przetrwały ,ale teraz wolałabym nie dopuścić do tego.Jak ta soda nie pomoże,to skoczę po jakąś chemię.
UsuńMszyce mam i to zatrzęsienie.Już działamy środkami chemicznymi.
No właśnie moją różę bezlitośnie zżerają i myślałam, że tylko ja mam pecha;)
Usuńpryskaj ,szkoda roślinek
UsuńNaprawdę jest co podziwiać. Róże są przepiękne i w jakie ilości :-))
OdpowiedzUsuńEkhhh, pięknie tam u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję...ale widzicie,że choroba się zaczyna panoszyć :(
OdpowiedzUsuńKiedys specjalnie dla ciebie wrzuce zdjecia z ogrodu tesciowej....
OdpowiedzUsuńno pewnie,czekam !!!
Usuńja się fascynuje cudzymi ogrodami,mogę całymi dniami oglądać :))
Haha a co to za jaskółka na drzewku przysiadła!
OdpowiedzUsuń