W pracy z dnia na dzień czuć jak jest coraz gorzej,pomieszczenia bez klimy są istnym piekłem.Wybawieniem jest skrócony czas pracy :)
Miniony weekend ratowaliśmy się jak mogli.Sobota od rana nad jeziorem. Wyjść się nie chciało z domu,ale już na miejscu okazało się ,że to najlepsza decyzja,chłodek od jeziora-świetna sprawa.W niedzielę w desperacji szukaliśmy małego dziecięcego basenu na ogród....bezskutecznie,wszystkie wykupione:))Mieliśmy biegać rano...ale godzina pobudki 8.30 okazała się już zbyt uciążliwa,nie podjęliśmy wyzwania. Świetnym pomysłem okazała się sobotnia wyprawa do kina,tam klima ma moc ! Wybraliśmy animowaną bajkę francuskiej produkcji " Mały Książę " Mało tego,ze fajna wzruszająca historia znana wszystkim to jeszcze animacja doskonała,dopracowana w każdym szczególe.,polecam wszystkim z dziećmi i bez dzieci :)
W chwili gdy skończyłam pisać tego posta,nadciągnęły ciemne chmury,kilka błysków się pojawiło,kilka głośnych grzmotów i obecnie leje deszcz :)) nareszcie !!
No chyba ,że mi to się śni?
I kto by pomyślał,że widok odbijających się kropli deszczu o taras jest tak pięknym widokiem...
Update....
Zrobiło się tak pięknie po deszczu,że wyszliśmy na spacer.To była sama przyjemność,nareszcie znośne powietrze,spotkaliśmy kilku znajomych,podjadłam jeżyn,spaliłam kilka kalorii....i strzeliło 3 godziny spaceru!
Mąż fanem Musierowicz;)?
OdpowiedzUsuńtak :))
Usuńwypatrzyłaś haha
Ja tylko Kłamczuchę przeczytałam,ale on mi opowiada resztę :)
Jak ja Ci tego deszcze zazdroszczę! Zaklinam to niebo i nic. Ale jaka Ty masz świetną kieckę, kolorystycznie bomba :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsienko, ten deszcz byl boski, przysiegam!
UsuńTo nie kiecka, mam spodniczke pod spodem,to bluzka z taka dluga baskinka, obciełam jej rekawy ;)
jak ja Wam tego deszczu zazdroszczę ! U mnie nic.. Drugi tydzień potwornych upałów i jak na razie żadnej nawet chwili wytchnienia, a prognozy kiepskie. Jak dla mnie wiosna mogłaby trwać cały rok, bo dla mnie wtedy pogoda idealna.
OdpowiedzUsuńIle macie skrócony czas pracy ? Ja mam w urzędzie 2h. albo przychodzi się normalnie i wcześniej wychodzi, albo przychodzi te 2h później i wychodzi normalnie.
ja zawsze najbardziej lubiłam jesień,coś pięknego,ale odkąd mam własny ogród kocham każdą porę roku,to wszystko tak pięknie się zmienia !!
Usuńu nas jednozmianowi mają skrócony czas pracy o 1,5 h,czyli pracuję wtedy od 7-13
A jak pracuję na zmiany,to pełny wymiar czasu,dyzur 12 h
Też trochę niesprawiedliwe :)
Mam wakacje, więc upał jest OK, nad morzem jest on jakby bardziej znośny (doceniam pracę północnego wiatru), ale deszcz też mnie cieszy, oczyszcza powietrze z kurzu, który bardzo mi latem dokucza.
OdpowiedzUsuńnad morzem,nad jeziorem czy rzeką....można upały znosić,czemu nie,nawet wskazane :)
Usuńjak Co kurz dokucza ,to faktycznie deszcz jest wybawienie !
Gosia dobrze ze dodalas to sloneczko na zdjecie z Mezem :))))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Słoneczko prawie jak prawdziwe, tez tak mocno grzalo ;)
UsuńWszyscy narzekają na upały a ja w sumie nie. Niech grzeje :-) Od jutra mam cztery dni wolne. Będę się byczyć :-)
Usuńo TY !!!
Usuńja mam tylko 3 dni wolne ,ale też radość wielka :))
Ja niecierpie zimy jak dla mnie Może grzać jak najdłużej :) fajne.swojskie klimaty.u ciebie :) pozdrawiam Joanna
OdpowiedzUsuńJak w sumie tez sie ciesze jak grzeje.... ale bez fanatyzmu
UsuńTaak, są straszne upały!
OdpowiedzUsuńhttp://xiyavalentina.blogspot.com/2015/04/yellow-sunny-mind.html
W taki upał każdy ratuje się jak może :P
OdpowiedzUsuńHaha ,tak....
UsuńGosiu, według prognoz pogody jeszcze chwilka i będziemy mieć jesień!!! Jeszcze zatęsknimy za tym latem ;).
OdpowiedzUsuńPrześliczną masz sukieneczkę na ostatnim zdjęciu :).
Pozdrawiam serdecznie :D
To bluzeczka taka dluga, dziekuje ;)
UsuńJesień kocham I prawde mówiac juz nie moge sie doczekać ;)
Pozdrowilam ;)))))
Ja w podobny sposób ratujęsię przed upałami, w weekend jeziorko było -choć woda miała podejrzany kolor..
OdpowiedzUsuńHaha
UsuńNo można tez na basen, czysta woda, ale ludzi pełno ;)
Gosia, szkoda, że nam spotkanko nie wyszło:(
OdpowiedzUsuńAle chociaż pogadałyśmy:)))
Na Dolnym Śląsku rzeczywiście największe upały! Wróciłam w kujawsko-pomorskie i od razu chłodniej;)
Chwilowo robię sobie wolne od kijków i wszelkiej aktywności... Jutro nad morze:))
Buziole!!!
Tak, tutaj zawsze najcieplej,czasami to dobrze, czasami nie Haha
UsuńMam nadzieje, ze fajnie Ci ten czas we Wrocku minął, czekam na relacje I z nad morza tez! Milego odpoczynku!!
na deszcze każdy czekał jak na zbawienie :)
OdpowiedzUsuńna deszcz każdy czekał jak na zbawienie :)
OdpowiedzUsuń