środa, 29 czerwca 2016

Dziękuję za Wasze wypowiedzi pod ostatnim postem ,czym jest dla Was piekło.Zamykając ten temat warto chyba jeszcze dodać,że w jakimkolwiek piekle byśmy się nie znaleźli,w jakiejkolwiek czarnej dziurze czy ciemnej jaskini,warto ochłonąć i ...poczekać aż się oczy przyzwyczają do tych ciemności,bo nie wykluczone,że wtedy zobaczymy coś naprawdę pięknego i prawdziwego :)

Kilka ujęć z moich ostatnich dni:
sukienka,która przeleżała,tak jak i granatowe szpilki w groszki-w szafie mojej córki,reaktywowana...i chyba dobrze :) Tutaj podczas pożegnania mamy przed podróżą do Niemiec:
Kolejna sukienka,zakupiona jesienią,jak się okazuje latem też może mieć swoje 5 minut,w pochmurny burzowy dzień :
Odprężające chwile na tarasie...Lato na łonie przyrody ,w kontakcie z naturą,to oczywista przyjemność.Ja jednak łapię się na tym,że równie mocno uwielbiam lato w mieście :))
I kilka przemiłych chwil z przyjęcia  urodzinowego bliskiej koleżanki.Gdy jesteś zapraszany do czyjegoś ścisłego grona rodzinnego ...to jest dla mnie wyjątkowo miłe i wiele znaczy:
I mistrz drugiego planu....
                                     Kochani miłego dnia i ciepłych,letnich wieczorów :)

18 komentarzy:

  1. Gosiu, ale Ty ładnie wyglądasz! Coraz szczuplejsza! To niemożliwe, że jesteś pod pięćdziesiątkę!
    Cholera, zazdroszczę... Czy mogłabym Cię uprzejmie poprosić, abyś więcej jadła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosić zawsze można ;)
      Zresztą ja jem,pokazałam tu nawet na jednym zdjęciu ;)
      Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!

      Usuń
  2. Fajne stylizacje.Zgrabnie i dziewczęco wyglądasz. Najgorsze jest to, że ludzie często sami na własne życzenie wstępują do piekła albo w nim bezczynnie tkwią. A wystarczy chcieć wyjść i zadziałać, wtedy się zwykle udaje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jeszcze gorsze, jak znajdziesz się w piekle nie że swojej winy...splot różnych sytuacji itp
      Najważniejsze wiedzieć wtedy, że mamy zawsze wybór!

      Usuń
  3. Jestem zauroczona tą spódnicą w kwiaty. Piękne kolor. Super w niej wyglądasz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ona mi się kojarzy z Tobą,masz chyba coś podobnego ,prawda?

      Usuń
  4. Piękne słowa, to prawda oczy przyzwyczają się do "ciemności":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak.
      Ale nie ma się co przyzwyczajać za długa,bo idąc tym tropem to można się przyzwyczaić do drutu wychodzącego i drapiącego cię w łóżku w sypialni..

      Usuń
  5. :):)
    Sukienki rządzą :) ale ołówkowa w kwiaty moje marzenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,ołówkowa jest fajna,taki fason chyba zawsze robi na figurę i do tego jest taki kobiecy...

      Usuń
  6. Tez tak myslę... Jak to mówią - po burzy przychodzi słońce:))
    Ja się staram wypierać złe rzeczy... O ile się da... Lepiej mi się wtedy żyje.. Zdrowiej nawet, bo juz wiem co to znaczy taki ciężar w piersi...
    A Ty wyglądasz kwitnąco Gosia!!! Szczególnie w tej sukienusi z odzysku! I sandałkach, chyba Mohito!:D
    Kiecka w kwiaty tez pikna!
    Byle do przodu Gosia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wypieram złe rzeczy,czasami robi mi to dobrze,czasami wręcz przeciwnie,zamiatanie pod dywan nie zawsze jest dobre,to wszystko zależy .Od Eli :))

      A to te nasze sandałki ,oczywiście,ubieram je i mi się Ty zawsze wspominasz :)

      Usuń
    2. Też będę o nich myślała "nasze sandałki" :D

      Damy radę:*

      Usuń
    3. Edyta
      Mimo, że nie rozmawiałysmy ostatnio prywatnie, nie wiem skąd wyczuwasz, intuicyjnie... że, damy radę, dzięki wielkie!
      Całusy!

      Usuń
  7. Gosiu, tez probuje polubic lato w miescie. Jest gooooraco... ale w piaskownicy czuje sie prawie jak nad morzem ;P!!!
    Pozdrawoam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza sukienka jest piękna, spódnica w kwiaty też wpadła mi w oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ;)
      Ta ciemna granatowa chyba jednak nie na lato ;)

      Usuń