wtorek, 5 lipca 2016

Lato w mieście,och ty lato :)) już pisałam ,że uwielbiam i wcale nie musi być nudno jak się okazuje ,nawet jak się chodzi do pracy :)
Spotkania ze sprawdzonymi koleżankami,to jest coś co uwielbiam.A było nas wtedy 9 ,były kąpiele,śpiewy,jedzenie z grilla,parę drinków a nocą tańce boso na trawie :)


Gosia upiekła wtedy swoją popisową bezę Białą Pavlovą....ale nie wyszła,lekko oklapła , to już tak jest ,że jak chcesz to ni cholerki,a jak od niechcenia-to cudeńka z piekarnika wychodzą.
Lato w mieście to też spacery po rozgrzanym betonie,shopping,kawa,lody w kawiarence a na chodnikach-jak jest w Opolu-zraszacze wodne,prawdziwe wybawienie przy wysokich temp :)
No i jak mówię o letnich miejskich przyjemnościach,nie można ominąć wycieczek moich ulubionych rowerowych.
Standardem już jest ,że robię po 25 km na takiej wycieczce,z książką w koszyczku i mineralną, z przystankami nad Odrą albo nad jeziorem :)
I na koniec mój nowy lokator przydomowy,który trzy razy narobił mi takiego strachu,bo myślałam ,że bandyta właśnie próbuje przez ogrodowe krzaki dostać się do mojej sypialni ,obezwładnić,zakneblować i co jeszcze nie wiadomo,ale oby tylko darować życie hihi :)))
A tu proszę
Dostał zaraz miseczkę z wodą i mam nadzieję ,że wejdą w komitywę z Lucusiem i wojen o terytorium nie będzie .Całkiem możliwe ,że to ten sam jeżyk co był rok temu i że zimował gdzieś u nas.
Pozdrawiam ..i miłego lata :))

36 komentarzy:

  1. Ja poproszę o odrobine lata w miescie . Na wynos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anula, już niedługo będziesz w polskim miasteczku latem ;) mam nadzieję, że się pogoda do tej pory nie zmieni!

      Usuń
    2. A chyba w Bydgoszczy!
      Nie żartuję ;))
      Niech Anna się zdradzi sama, ale nie wiem czy to bezpieczne, potem fani się zleca...

      Usuń
    3. Hehehe :D No.. Z tymi fanami trzeba uważać :D
      Gosia, ja we Wrocku własnie jestem, ale kiszka... Już pojutrze wyjeżdżam...:/

      Usuń
    4. Edyta
      Przecież ja Ciebie uduszę!!
      Nawet się nie przyznawaj... Bo się skończy kolezenstwo ;))
      Całusy!

      Usuń
  2. A mi zostalo 13 dni do urlopu. Odliczam ... sekundy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przed urlopem ;)
      Cieszę się, ale nie odliczam aż tak,wmoim systemie zmianowym mam aż nadto wolnego

      Usuń
  3. Bo jak ktoś nie jest marudą, to wszędzie znajdzie małe przyjemności! I we wszystkim:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie spędzasz letni czas.Nie ma to jak grupa sprawdzonych przyjaciół. Pavlova- mój faworyt szkoda że nie umiem jej zrobić, nie moja działka ;) Jeżyk fajny stwór, miły gość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pavlovą -na pewno umiesz zrobić,gwarantuję Ci to,zwykła beza :)

      Usuń
    2. Na pewno to umiem ją pochłaniać, w gościnie u tych co umieją ;) nigdy nie robiłam nawet pół najzwyklejszej bezy,ale kto wie może kiedyś zbiorę się w sobie ;)

      Usuń
    3. Pomyśl sobie tylko, że ubijasz białka z cukrem, a potem wkładasz je do piekarnika ;)
      Aczkolwiek, jak widzisz, tym razem mi się nie udała. Ale to tak się zdarzy raz na 10 razy ;)

      Usuń
  5. Jeżeli jest dobre towarzystwo to zawsze coś się zorganizuje i miło spędzi czas. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z Tobą, że lato w mieście ma swoje uroki, szczególnie jeśli się ma taki piękny ogród z basenem! Wycieczki rowerowe i dobra lektura są dla mnie również ważne. Pozdrawiam gorąco z pochmurnego dzisiaj Białegostoku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę o takiej wycieczce rowerowej z koleżankami,póki co jeżdżę sama,z jednej str fajnie,bo sama decydujesz o miejscu i czasie akcji :) ale fajnie też w szerszym gronie,zawsze to weselej !

      Usuń
  7. Fakt, z fajnymi koleżankami i lato w mieście nie jest złe, tym bardziej w Twoim ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu ten ogród tu na zdjęciach nie jest mój ,tylko koleżanki,świetnie tam sobie zrobiła :)

      Usuń
  8. Ja też korzystam z uroków lata w mieście :) Na szczęście władze się postarały i jest duży wybór co i gdzie robić :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny ;)

      Usuń
    2. Gosienko ale bym teraz wskoczyła tam do Was,do tego basenu w ten niedzielny upał. A pavlową to ja zawsze,w każdej ilości i postaci ;) a towarzyszy masz doborowe. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Też bym wskazywała częściej, gdybym taki basenik miała ;)
      Pozdrawiam kochana!

      Usuń
  9. Grunt to umieć cieszyć się życiem i doceniać każdą przyjemną chwilę, a Wam wychodzi to doskonale!:)
    My też staramy się korzystać z lata jak najbardziej, w końcu tak szybko mija, gdyby tylko jeszcze się dało przełożyć wszystkie obowiązki (albo przynajmniej większość;) na okres jesienno - zimowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj trudno jest cieszyć się życiem, docenia się dopiero jak się wspomina ;)
      Pozdrawiam kochana i pogodnych wakacji!

      Usuń
  10. O jezusicku!!! To jest Twoj ogrod!!! Olbrzymi i bardzo piekny!!! W takich okolicznosciach przyrody lato w miescie to raj na ziemi :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyna to nie mój ogród, to u koleżanki, działka z altanką, bardzo fajnie tam sobie zrobiła, na szczęście ma odwagę zaprosić takie dzikie koleżanki jak my ;)

      Usuń
    2. Dzikuski normalnie ;)

      Usuń
    3. Dzikuski normalnie ;)

      Usuń
  11. Tak naprawdę nie do końca miejsce jest ważne, tylko towarzystwo a reszta przyjdzie sama. Wakacje w mieście czy na wsi zawsze mogą być ciekawe, co widać w Twoim wesołym, letnim poście! :))) Miłych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na każdym zdjęciu widać mnóstwo energii i optymizmu aż miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gosieńko, następnym razem dołóż jeszcze trochę kilometrów na rowerze i zawitaj do mnie. :)
    Jutro już w końcu zadzwonię. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Hejka! Chciałabym Cię zaprosić do mojego konkursu w którym do wygrania jest pomadka i konturówka Kylie Jenner!:) *KLIK*

    OdpowiedzUsuń