sobota, 1 listopada 2014

Wspaniały pogodny i rodzinny dzień,takie lubię najbardziej !
Do babci na Wszystkich Świętych  jeździłam ostatni raz jak byłam dzieckiem,a wszystkie kobiety stroiły się w grube płaszcze z drogimi lisami.Czapy i kołnierze z lisa kojarzą mi się z tym świętem najbardziej.No i zawsze było zimno.Potem długo spędzałam ten czas w siebie w miejscowości.Dziś po tak długiej przerwie pojechaliśmy do babci.Nie spodziewałam się,że tak dużo rodziny bliższej i dalszej z paru miejsc w Polsce się nazjeżdża .Piękny słoneczny dzień do tego,było super.
Nad jednym z grobów spotkałam się z ciocią z którą może 15-20 lat się nie widziałam.Duża radość ,śmiech i rozmowy.....ale do czasu.Pani katoliczka wierząca i jak najbardziej praktykująca nie omieszkała i podeszła wyrazić swe oburzenie....bo ona chce się modlić! I ma być smutno,ponuro ,cicho !!! Taka z tych co siedzi w pierwszej ławce,na głos śpiewa psalmy,a w życiu codziennym jest wredna i nóż by ci w plecy wbiła.Nie wydaje mi się ,aby temu w grobie co leży,przeszkadzało,że jego rodzina się raduje. Nie !!! ma być smutno i rób co chcesz ! I na czarno najlepiej, pośladki spięte i do modlitwy przystąp !
Chyba jestem nienormalna.
Wolę nad grobem ten harmider,radość,rozmowy i śmiech.
 wiadomo.... reszta jest milczeniem.
Droga powrotna,zachód słońca nad Opolem.

9 komentarzy:

  1. Pani bardzo katoliczka nawet nie zauważyła, że wczoraj było Wszystkich Świętych czyli święto radosne i ksiądz w białym ornacie latał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to często się zdarza ,że się błędnie interpretuje się sedno sprawy w tej wierze :)
      inna sprawa,że pani modlić się może,jak najbardziej,wskazane,ale w taki dzień oczekuje warunków ciszy? przeciez wszyscy przepychają się z wieńcami,zniczami ,gwar i ogólne podniecenie w gronie rodziny,no chyba ,że pierwszy raz była na cmentarzu 1 listopada....

      Usuń
    2. a wiesz, ze tak być mogło ;)

      Usuń
  2. Bo ten cały katolicyzm wojujący to banda hipokrytow, należy wierzyć jednak ze jest plus 60 i ze powoli ...naturalną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są następcy,wierz mi :)) są jeszcze młodzi,ufni i pełni wiary,ale zaczną wojować :)

      Usuń
  3. Też pamiętam, że kiedyś na 1-wszego było bardzo zimno! Mama też wyciągała czapę z lisa i kołnierz:D
    Brat latał wieczorem po cmentarzu i robił sobie z kolegami woskowe odciski dłoni;))
    Hehehe, im bardziej zagorzały katolik, tym gorszy dla ludzi... Jakoś dziwnie, to się sprawdza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie, taka prawidłowość w tej wierze ;)

      Usuń
  4. No i dobrze ciocia zrobiła. Należy znać umiar.

    OdpowiedzUsuń